JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Romantyzm
„Litwo! piaÅ‚y mi wdziÄ™czniej twe szumiÄ…ce lasy
(…)
I weselszy deptaÅ‚em twoje trzÄ™sawice”.
Osobowość tęskniąca za Litwą zdaje się hołdować zupełnie innym wartościom niż hedonista napawający się urokami Krymu. Jednakże obydwie te postawy ścierają się ze sobą w ciele jednego człowieka. W wyniku ich zetknięcia, młody poeta odczuwa przede wszystkim zdziwienie i szok. Jak zgrabnie określa ten konflikt Opacki:
„w hedoniÅ›cie marzyciel siÄ™ odezwaÅ‚, w miÅ‚oÅ›niku krymskich dostatków – tÄ™sknota do szarej, zagrzebanej Litwy” (I. Opacki, dz. cyt).
W tym sonecie oczom odbiorcy ukazał się nowy bohater polskiego romantyzmu, wewnętrznie rozdarta osobowość, pozbawiona harmonii, spoistości. Widzimy przecież bohatera, który sam zadziwia się nad sobą, nie potrafi do końca siebie zrozumieć.
„Bohaterem staje siÄ™ czÅ‚owiek, który nie zna ani Å›wiata, ani siebie. Którego zaskakuje wszystko: zewnÄ™trzne otoczenie i wÅ‚asne, wewnÄ™trzne przeżycie. CzÅ‚owiek, który jeszcze nie jest «skodyfikowany», który stoi u progu – ksztaÅ‚towania swojego Å›wiatopoglÄ…du. W roku 1826 to znaczy: stoi na progu nowej epoki, epoki romantyzmu” (I. Opacki, dz. cyt.).
Nie możemy zatem powiedzieć, że bohater sonetów przechodzi pełną metamorfozę. Jedyne co o nim wiemy to to, że zachodzą w nim pewne zmiany, których on sam nie może do końca zrozumieć. Przez tą niemożność do zrozumienia w pełni siebie i otoczenia, w każdym utworze towarzyszy mu poczucie samotności i alienacji. Nie dość, że został wygnany z ukochanej ojczyzny, to na dodatek trafił w miejsce, którego nie jest w stanie pojąć.
Kolejnym wyznacznikiem romantyzmu w „Sonetach krymskich” jest autentyczność przeżyć. Podmiot liryczny „na wÅ‚asnej skórze” poznaje nowe otoczenie. Poprzez wspomniane już zabiegi konkretyzacji czasu i przestrzeni na poziomie jÄ™zyka sonetów, potÄ™gowane jest wrażenie autentycznoÅ›ci. DziÄ™ki temu czytelnik czuje, jakby razem z podróżnikiem stawiaÅ‚ kroki na stepach, w dolinach i górach Krymu.
„Sonety krymskie” cechuje także romantyczna wyobraźnie poetycka. Jest to ogniwo Å‚Ä…czÄ…ce omawiany zbiór z najwspanialszymi osiÄ…gniÄ™ciami Mickiewicza, jak chociażby „Ballady i romanse”. Po raz kolejny bowiem poeta zdaÅ‚ siÄ™ na swoje emocje, postawiÅ‚ na to, co nieznane, tajemnicze, niezbadane, a co ma niebagatelny wpÅ‚yw na ludzkie losy. Romantyzm „Sonetów krymskich”
Autor: Karolina Marlêga„Litwo! piaÅ‚y mi wdziÄ™czniej twe szumiÄ…ce lasy
(…)
I weselszy deptaÅ‚em twoje trzÄ™sawice”.
Osobowość tęskniąca za Litwą zdaje się hołdować zupełnie innym wartościom niż hedonista napawający się urokami Krymu. Jednakże obydwie te postawy ścierają się ze sobą w ciele jednego człowieka. W wyniku ich zetknięcia, młody poeta odczuwa przede wszystkim zdziwienie i szok. Jak zgrabnie określa ten konflikt Opacki:
„w hedoniÅ›cie marzyciel siÄ™ odezwaÅ‚, w miÅ‚oÅ›niku krymskich dostatków – tÄ™sknota do szarej, zagrzebanej Litwy” (I. Opacki, dz. cyt).
W tym sonecie oczom odbiorcy ukazał się nowy bohater polskiego romantyzmu, wewnętrznie rozdarta osobowość, pozbawiona harmonii, spoistości. Widzimy przecież bohatera, który sam zadziwia się nad sobą, nie potrafi do końca siebie zrozumieć.
„Bohaterem staje siÄ™ czÅ‚owiek, który nie zna ani Å›wiata, ani siebie. Którego zaskakuje wszystko: zewnÄ™trzne otoczenie i wÅ‚asne, wewnÄ™trzne przeżycie. CzÅ‚owiek, który jeszcze nie jest «skodyfikowany», który stoi u progu – ksztaÅ‚towania swojego Å›wiatopoglÄ…du. W roku 1826 to znaczy: stoi na progu nowej epoki, epoki romantyzmu” (I. Opacki, dz. cyt.).
Nie możemy zatem powiedzieć, że bohater sonetów przechodzi pełną metamorfozę. Jedyne co o nim wiemy to to, że zachodzą w nim pewne zmiany, których on sam nie może do końca zrozumieć. Przez tą niemożność do zrozumienia w pełni siebie i otoczenia, w każdym utworze towarzyszy mu poczucie samotności i alienacji. Nie dość, że został wygnany z ukochanej ojczyzny, to na dodatek trafił w miejsce, którego nie jest w stanie pojąć.
Kolejnym wyznacznikiem romantyzmu w „Sonetach krymskich” jest autentyczność przeżyć. Podmiot liryczny „na wÅ‚asnej skórze” poznaje nowe otoczenie. Poprzez wspomniane już zabiegi konkretyzacji czasu i przestrzeni na poziomie jÄ™zyka sonetów, potÄ™gowane jest wrażenie autentycznoÅ›ci. DziÄ™ki temu czytelnik czuje, jakby razem z podróżnikiem stawiaÅ‚ kroki na stepach, w dolinach i górach Krymu.
Co prawda w „Sonetach krymskich” nie znajdziemy ani rusaÅ‚ek ani biesów. Mickiewicz zrealizowaÅ‚ tÄ™ przesÅ‚ankÄ™ poezji romantycznej w bardziej wyrafinowany sposób – za pomocÄ… kunsztownych metafor. Już pierwszy wers pierwszego utworu daje nam to do zrozumienia:
„WpÅ‚ynÄ…Å‚em na suchego przestwór oceanu”.
Za pomocÄ… takiej metaforyki, poeta sprawnie przyrównaÅ‚ przestrzeÅ„ stepu do toni morskiej, falowanie traw do fal morskich, swój powóz do Å‚odzi. W dalszej części zbioru widzimy odniesienie do mitologii greckiej. W „Ciszy morskiej” pojawia siÄ™ bowiem „hydra pamiÄ…tek”. Metafora ta przyrównuje tÄ™sknotÄ™ za ojczyznÄ… do antycznego monstrum, którego żaden Å›miaÅ‚ek nie mógÅ‚ pokonać, ponieważ w miejsce każdej Å›ciÄ™tej gÅ‚owy pojawiaÅ‚y siÄ™ nowe. Nie sposób byÅ‚o zapomnieć o ukochanym miejscu, o najbliższych, o radosnych chwilach, a każda taka próba koÅ„czyÅ‚a siÄ™ przywoÅ‚aniem kolejnych wspomnieÅ„, jeszcze bardziej rozdzierajÄ…cych serce.
Jeszcze innym wyznacznikiem romantyzmu było otwarcie na inne kultury. Szczególnym upodobaniem cieszyła się wówczas mistyka Wschodu. Swoim kolorytem i egzotyką orient fascynował całe pokolenia twórców. Nie inaczej było z Mickiewiczem.
W „Sonetach krymskich” orientalizm przejawia siÄ™ przede wszystkim poprzez postać Mirzy. Przewodnik jest niemalże ucieleÅ›nieniem Wschodu. Mężczyzna szybko staje siÄ™ kimÅ› wiÄ™cej dla podróżnika, niż jedynie opiekun wyprawy. Mirza staje siÄ™ dla bohatera cyklu mentorem, mÄ™drcem, który uczy go jak żyć w zgodzie ze Å›wiatem zewnÄ™trznym i wewnÄ™trznym. Znamienna jest scena modlitwy przewodnika do górskiego szczytu – Czatyrdahu:
strona: 1 2 3 4
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies