JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Romantyzm
Druga część liryku liczy siedem wersów pisanych jedenastozgÅ‚oskowcem. Jest ona nawiÄ…zaniem do dominujÄ…cej w romantyzmie formy literackiej – rozmowy ze zmarłą osobÄ…. Motyw ten wystÄ™puje miÄ™dzy innymi w „Balladynie” Juliusza SÅ‚owackiego, „RomantycznoÅ›ci” Adama Mickiewicza czy w „Nie-boskiej komedii” Zygmunta KrasiÅ„skiego.
PeÅ‚niÄ…c rolÄ™ elokwentnego filozofa i dokÅ‚adnego obserwatora pewnych zjawisk na przestrzeni dziejów, podmiot liryczny dalej formuÅ‚uje szereg pytaÅ„ retorycznych, zapoczÄ…tkowanych w pierwszej części. Ich adresatem jest prawdopodobnie zmarÅ‚y autor „Pana Tadeusza”, choć istniejÄ… także teorie, iż Norwid kieruje je do wszystkich wymienionych wczeÅ›niej postaci, a również po trosze do czytelnika. Ogólnie można przyjąć, iż zwraca siÄ™ do potencjalnego artysty nie wymienionego z nazwiska:
„WiÄ™c mniejsza o to, w jakiej spoczniesz urnie,
Gdzie? kiedy? w jakim sensie i obliczu?
Bo grób twój jeszcze odemkną powtórnie,
Inaczej będą głosić twe zasługi
I łez wylanych dziś będą się wstydzić,
A lać ci będą łzy potęgi drugiej
Ci, co czÅ‚owiekiem nie mogli ciÄ™ widziéć...”.
Autor zmienia strukturÄ™ pytaÅ„. Zamiast rozbudowanych, siÄ™gnÄ…Å‚ po krótkie, przyspieszajÄ…ce rytm dzieÅ‚a formuÅ‚y „gdzie? kiedy? w jakim sensie i obliczu?”, inaczej także niż w pierwszej części – siÄ™ga po wiersz nieregularny, pozbawiony rymów i posiadajÄ…cy różnÄ… ilość wersów.
Podmiot stara siÄ™ uÅ›wiadomić adresatowi swych słów, iż nie jest ważne, w jakim miejscu zostanie pochowane jego ciaÅ‚o po Å›mierci, czy zostanie poddane kremacji, czy może zÅ‚ożone do trumny. Niestety, jego grób i tak zostanie ponownie otwarty przez potomnych – informacjÄ™ tÄ… można traktować zarówno dosÅ‚ownie, jak i w sensie przenoÅ›nym. PatrzÄ…c na biografie wymienionych w części pierwszej postaci, czÄ™sto w historii zdarzaÅ‚y siÄ™ ekshumacje czy ponowne pogrzeby ważnych osobistoÅ›ci. Jak wynika z licznych przykÅ‚adów, staÅ‚y za tym rozmaite przesÅ‚anki. Grób Mickiewicza być może także zostanie rozkopany, prawdopodobne jest też to, iż ludzie wystawiÄ… mu kilka nagrobków w różnych częściach Å›wiata.
Åšmierć i upÅ‚yw czasu zmienia wszystko. Ludzie zacznÄ… inaczej odbierać twórczość zmarÅ‚ego, dostrzegÄ… w niej walory i wartoÅ›ci, o których wczeÅ›niej nie mieli pojÄ™cia („Inaczej bÄ™dÄ… gÅ‚osić twe zasÅ‚ugi”). Choć w chwili Å›mierci nie widzieli w grzebanym geniuszu, z upÅ‚ywem lat dostrzegÄ… w nim „czÅ‚owieka”. Prawo historii jest smutne, nie oszczÄ™dza nikogo. ZasÅ‚ugi wybitnych jednostek nie zostajÄ… docenione za ich życia. Gdy w koÅ„cu wychodzÄ… na jaw, jest niestety za późno. Po ich Å›mierci ludzie roniÄ… „Å‚zy potÄ™gi drugiej”.CoÅ› ty Atenom zrobiÅ‚, Sokratesie? - interpretacja i analiza
Autor: Karolina MarlêgaDruga część liryku liczy siedem wersów pisanych jedenastozgÅ‚oskowcem. Jest ona nawiÄ…zaniem do dominujÄ…cej w romantyzmie formy literackiej – rozmowy ze zmarłą osobÄ…. Motyw ten wystÄ™puje miÄ™dzy innymi w „Balladynie” Juliusza SÅ‚owackiego, „RomantycznoÅ›ci” Adama Mickiewicza czy w „Nie-boskiej komedii” Zygmunta KrasiÅ„skiego.
PeÅ‚niÄ…c rolÄ™ elokwentnego filozofa i dokÅ‚adnego obserwatora pewnych zjawisk na przestrzeni dziejów, podmiot liryczny dalej formuÅ‚uje szereg pytaÅ„ retorycznych, zapoczÄ…tkowanych w pierwszej części. Ich adresatem jest prawdopodobnie zmarÅ‚y autor „Pana Tadeusza”, choć istniejÄ… także teorie, iż Norwid kieruje je do wszystkich wymienionych wczeÅ›niej postaci, a również po trosze do czytelnika. Ogólnie można przyjąć, iż zwraca siÄ™ do potencjalnego artysty nie wymienionego z nazwiska:
„WiÄ™c mniejsza o to, w jakiej spoczniesz urnie,
Gdzie? kiedy? w jakim sensie i obliczu?
Bo grób twój jeszcze odemkną powtórnie,
Inaczej będą głosić twe zasługi
I łez wylanych dziś będą się wstydzić,
A lać ci będą łzy potęgi drugiej
Ci, co czÅ‚owiekiem nie mogli ciÄ™ widziéć...”.
Autor zmienia strukturÄ™ pytaÅ„. Zamiast rozbudowanych, siÄ™gnÄ…Å‚ po krótkie, przyspieszajÄ…ce rytm dzieÅ‚a formuÅ‚y „gdzie? kiedy? w jakim sensie i obliczu?”, inaczej także niż w pierwszej części – siÄ™ga po wiersz nieregularny, pozbawiony rymów i posiadajÄ…cy różnÄ… ilość wersów.
Podmiot stara siÄ™ uÅ›wiadomić adresatowi swych słów, iż nie jest ważne, w jakim miejscu zostanie pochowane jego ciaÅ‚o po Å›mierci, czy zostanie poddane kremacji, czy może zÅ‚ożone do trumny. Niestety, jego grób i tak zostanie ponownie otwarty przez potomnych – informacjÄ™ tÄ… można traktować zarówno dosÅ‚ownie, jak i w sensie przenoÅ›nym. PatrzÄ…c na biografie wymienionych w części pierwszej postaci, czÄ™sto w historii zdarzaÅ‚y siÄ™ ekshumacje czy ponowne pogrzeby ważnych osobistoÅ›ci. Jak wynika z licznych przykÅ‚adów, staÅ‚y za tym rozmaite przesÅ‚anki. Grób Mickiewicza być może także zostanie rozkopany, prawdopodobne jest też to, iż ludzie wystawiÄ… mu kilka nagrobków w różnych częściach Å›wiata.
Szczegółowa analiza faktów z przeszÅ‚oÅ›ci pozwala podmiotowi sformuÅ‚owanie w trzeciej części wiersza (liczy sześć wersów: pięć jedenastozgÅ‚oskowych i ostatni – piÄ™ciozgÅ‚oskowy) uniwersalnego prawa, które umożliwia snucie prognoz na przyszÅ‚ość. ZamykajÄ…ca dzieÅ‚o zwrotka może być interpretowana jako mini traktat historiozoficzny, jako uogólniona refleksja:
„Każdego z takich, jak ty, Å›wiat nie może
Od razu przyjąć na spokojne łoże,
I nie przyjmował nigdy, jak wiek wiekiem,
Bo glina w glinÄ™ wtapia siÄ™ bez przerwy,
Gdy sprzeczne ciała zbija się aż ćwiekiem
Później... lub pierwéj…”.
Norwid włącza siebie jako czÅ‚owieka żyjÄ…cego w czasach Mickiewicza, dziÄ™ki czemu jego przemyÅ›lenia i wnioski zyskujÄ… na autentycznoÅ›ci. PrzesÅ‚anie wynikajÄ…ce z ostatniej części jest smutne, lecz jak widać na wczeÅ›niejszych przykÅ‚adach z historii Å›wiata – niestety prawdziwe. Zdaniem podmiotu wybitne, niespotykane, wyróżniajÄ…ce siÄ™ na tle spoÅ‚eczeÅ„stwa jednostki nie przystajÄ… do zbiorowoÅ›ci. Ogół nigdy nie dostrzeże peÅ‚ni znaczenia ich wzniosÅ‚ych idei, brak zrozumienia zakoÅ„czy siÄ™ odrzuceniem.
strona: 1 2 3 4 5
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies