JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Dwudziestolecie miedzywojenne
Julian Tuwim skierowaÅ‚ swój wiersz „Do krytyków” – jak sama nazwa wskazuje – do wszystkich osób oceniajÄ…cych jego twórczość, ukrywajÄ…c pod pozorem opisu codziennej jazdy tramwajem w majowe popoÅ‚udnie osobiste spostrzeżenia nad temat konceptu sztuki, życia i natury.
Odzyskanie niepodlegÅ‚oÅ›ci przez PolskÄ™ i towarzyszÄ…ce temu wieloletnie dyskusje na temat roli poezji w procesie budowania nowej Ojczyzny i wychowywania nowych patriotów zmobilizowaÅ‚o Tuwima do zabrania gÅ‚osu. Jego poglÄ…dy i nowoczesna wizja motywów „niepoetyckich” okazaÅ‚y siÄ™ kontrowersyjne. Wolność wyboru tematyki, zwrócenie siÄ™ do codziennych spraw i zerwanie z martyrologiÄ… nie spodobaÅ‚y siÄ™ krytykom, dlatego postanowiÅ‚ zwrócić siÄ™ do nich bezpoÅ›rednio.
Liryk jest utrzymany w radosnym, momentami wrÄ™cz euforycznym tonie, a zdolność uchwycenia z pozoru bÅ‚ahego szczegółu otoczenia, zaprezentowana przez Tuwima, przynosi na myÅ›l – jak zauważa autor opracowania „Skamandrycie” Jan Marx - dzieÅ‚a naszego najwybitniejszego romantycznego wieszcza, Adama Mickiewicza:
„Jest w tym spojrzeniu Tuwima na Å›wiat i naturÄ™ coÅ› z oka Mickiewicza. Mam na myÅ›li owÄ… zdolność zobaczenia i nazwania rzeczy i zjawisk tak, abyÅ›my potem na deszcz, na burzÄ™, na las, na kwiat patrzyli tak, jak nas tego nauczyÅ‚ poeta. Przy czym różnica pomiÄ™dzy opisem Mickiewicza a opisem Tuwima polega na tym, że opis Mickiewicza jest bardziej urzeczowiony, konkretny, sprawdzalny, a przede wszystkim powÅ›ciÄ…gliwy i prosty, u Tuwima natomiast euforyczny. Zachwycony i olÅ›niony poeta nie tyle opisuje, co zaklina obraz sÅ‚owami ekspresywnie wysilonymi”.
Zacytowanie opinii mającego w swoim dorobku kilkadziesiąt opracowań badacz nie zachęca, by stawiać Tuwim na równi z Mickiewiczem, lecz doskonale ukazuje relację pomiędzy językiem obu poetów:
„JÄ™zyk Sonetów i Pana Tadeusza to strefa siÅ‚y polszczyzny, natomiast jÄ™zyk Biblii cygaÅ„skiej, TreÅ›ci gorejÄ…cej i Kwiatów polskich to strefa inercji, próba reanimowania i równouprawnienia wszystkich jÄ™zyków poetyckich od romantyzmu przez modernizm i secesjÄ™ do dwudziestowiecznych awangard. Jak każdy jÄ™zyk elektryczny – jÄ™zyk Tuwima mimo zewnÄ™trznej iluminacyjnoÅ›ci zdradzaÅ‚ sÅ‚abość semantycznÄ…. ByÅ‚ szamaÅ„ski, Å›wietny w zaklÄ™ciach, gorszy w opisach”. (Jan Marx, „Skamandryci”, Warszawa 1993, s. 19).
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Do krytyków - geneza
Autor: Karolina MarlêgaJulian Tuwim skierowaÅ‚ swój wiersz „Do krytyków” – jak sama nazwa wskazuje – do wszystkich osób oceniajÄ…cych jego twórczość, ukrywajÄ…c pod pozorem opisu codziennej jazdy tramwajem w majowe popoÅ‚udnie osobiste spostrzeżenia nad temat konceptu sztuki, życia i natury.
Odzyskanie niepodlegÅ‚oÅ›ci przez PolskÄ™ i towarzyszÄ…ce temu wieloletnie dyskusje na temat roli poezji w procesie budowania nowej Ojczyzny i wychowywania nowych patriotów zmobilizowaÅ‚o Tuwima do zabrania gÅ‚osu. Jego poglÄ…dy i nowoczesna wizja motywów „niepoetyckich” okazaÅ‚y siÄ™ kontrowersyjne. Wolność wyboru tematyki, zwrócenie siÄ™ do codziennych spraw i zerwanie z martyrologiÄ… nie spodobaÅ‚y siÄ™ krytykom, dlatego postanowiÅ‚ zwrócić siÄ™ do nich bezpoÅ›rednio.
Liryk jest utrzymany w radosnym, momentami wrÄ™cz euforycznym tonie, a zdolność uchwycenia z pozoru bÅ‚ahego szczegółu otoczenia, zaprezentowana przez Tuwima, przynosi na myÅ›l – jak zauważa autor opracowania „Skamandrycie” Jan Marx - dzieÅ‚a naszego najwybitniejszego romantycznego wieszcza, Adama Mickiewicza:
„Jest w tym spojrzeniu Tuwima na Å›wiat i naturÄ™ coÅ› z oka Mickiewicza. Mam na myÅ›li owÄ… zdolność zobaczenia i nazwania rzeczy i zjawisk tak, abyÅ›my potem na deszcz, na burzÄ™, na las, na kwiat patrzyli tak, jak nas tego nauczyÅ‚ poeta. Przy czym różnica pomiÄ™dzy opisem Mickiewicza a opisem Tuwima polega na tym, że opis Mickiewicza jest bardziej urzeczowiony, konkretny, sprawdzalny, a przede wszystkim powÅ›ciÄ…gliwy i prosty, u Tuwima natomiast euforyczny. Zachwycony i olÅ›niony poeta nie tyle opisuje, co zaklina obraz sÅ‚owami ekspresywnie wysilonymi”.
Zacytowanie opinii mającego w swoim dorobku kilkadziesiąt opracowań badacz nie zachęca, by stawiać Tuwim na równi z Mickiewiczem, lecz doskonale ukazuje relację pomiędzy językiem obu poetów:
„JÄ™zyk Sonetów i Pana Tadeusza to strefa siÅ‚y polszczyzny, natomiast jÄ™zyk Biblii cygaÅ„skiej, TreÅ›ci gorejÄ…cej i Kwiatów polskich to strefa inercji, próba reanimowania i równouprawnienia wszystkich jÄ™zyków poetyckich od romantyzmu przez modernizm i secesjÄ™ do dwudziestowiecznych awangard. Jak każdy jÄ™zyk elektryczny – jÄ™zyk Tuwima mimo zewnÄ™trznej iluminacyjnoÅ›ci zdradzaÅ‚ sÅ‚abość semantycznÄ…. ByÅ‚ szamaÅ„ski, Å›wietny w zaklÄ™ciach, gorszy w opisach”. (Jan Marx, „Skamandryci”, Warszawa 1993, s. 19).
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies