JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Dwudziestolecie miedzywojenne
UważajÄ…c, że piosenka, a nie peÅ‚ne patosu hymny czy wyniosÅ‚e peany, jest gatunkiem najprostszym i najbardziej przystÄ™pnym dla ludzi, Julian Tuwim w wierszu „ProÅ›ba o piosenkÄ™” zwraca siÄ™ ze swoistÄ… petycjÄ… do „Stwórcy” o zesÅ‚anie mu weny, ogromnej siÅ‚y i bezgranicznej wiary w powodzenie swojej misji - stworzenie swego najwiÄ™kszego dzieÅ‚a.
Sytuacja liryczna i kreacja podmiotu nie sprawiajÄ… trudnoÅ›ci w odczytaniu: poeta prosi Boga o natchnienie poetyckie, symbolizowane przez bicie serca na wzór „gniewu oceanów, wichury krwi”:
„Jeżelim, Stwórco, posiadÅ‚ SÅ‚owo, dar twój Å›wietny,
Spraw, by mi serce biło gniewem oceanów,
Bym, jak dawni poeci prosty i szlachetny,
WichurÄ… krwi uderzaÅ‚ w możnych i tyranów”.
Podmiot pragnie być jak dawni poeci – „prosty i szlachetny”. SpeÅ‚nienie tego warunku da mu siÅ‚Ä™ i odwagÄ™ do obnażenia prawdziwej natury „możnych i tyranów”, ich materialnych motywacji i braku szacunku dla innych ludzi. PrzywoÅ‚anie przodków wskazuje na ogromny szacunek dla ich wkÅ‚adu w polskÄ… i Å›wiatowÄ… literaturÄ™ oraz niezachwiania ich pewnoÅ›ci, iż prostota i szlachetność sÅ‚owa poetyckiego sÄ… najważniejszymi cnotami poezji.
Nie trzeba mu daru pisania górnolotnych, romantycznych hymnów dla bogaczy, ponieważ proÅ›ci ludzie – posiadacze czystych serc pod brudnymi koszulami - ich nie zrozumiejÄ…, a to do nich chciaÅ‚by dotrzeć swojÄ… twórczoÅ›ciÄ…, wspomóc ich. Podmiotem kieruje szczera motywacja: chciaÅ‚by zniszczyć caÅ‚e zÅ‚o panujÄ…ce na Å›wiecie i wynagrodzić wszystkim biednym, poniżanym i tÅ‚amszonym dotychczasowe krzywdy:
„Lecz sÅ‚owom mego gniewu daj bÅ‚ysk ostrej stali,
BrawurÄ™ i fantazjÄ™, rym celny i cienki,
Aby ci, w których palnę, prosto w łeb dostali
KulÄ… z szeÅ›ciostrzaÅ‚owej, bÅ‚yszczÄ…cej piosenki!”.
Gotowość do pisania utworów atakujÄ…cych bogaczy nie oznacza jednak, iż Tuwim podchodziÅ‚ bezkrytycznie do poÅ‚ożenia ubogich i nierównoÅ›ci spoÅ‚ecznych. PadajÄ…ce w drugiej zwrotce sÅ‚owa: „A biegnÄ… za orkiestrÄ…, co gra capstrzyk królom”, wskazujÄ… na maÅ‚o pochlebne cechy biednych: ich ciekawość, maÅ‚Ä… inteligencjÄ™, przewrotność i brak zdecydowania, co udowodnili, gdy wybiegli z kolejki po chleb, sÅ‚yszÄ…c dźwiÄ™ki dworskiej orkiestry.
Niezwykle plastyczny, dowcipny i peÅ‚en ekspresywnoÅ›ci liryk Juliana Tuwim dowodzi ogromnej wiedzy poety na temat sytuacji spoÅ‚ecznej w paÅ„stwie po odzyskaniu przez nie niepodlegÅ‚oÅ›ci i w pierwszych latach odbudowy. Poeta zdemaskowaÅ‚ w nim zarówno pazerność rzÄ…du („możnych i tyranów”), jak i napiÄ™tnowaÅ‚ pogoÅ„ za pustÄ… rozrywkÄ… najuboższych, stawiajÄ…c siÄ™ jednak w finale za tymi drugimi. „ProÅ›ba o piosenkÄ™” miaÅ‚a spowodować, iż za jego przykÅ‚adem inni poeci stawiÄ… siÄ™ za ubogimi i pokrzywdzonymi przez los i wpisaÅ‚a siÄ™ w drugi – obok ironiczno-nonszalanckiego – nurtów uprawianej przez niego poezji (spoÅ‚ecznikowski).
Prośba o piosenkę - interpretacja
Autor: Karolina MarlêgaUważajÄ…c, że piosenka, a nie peÅ‚ne patosu hymny czy wyniosÅ‚e peany, jest gatunkiem najprostszym i najbardziej przystÄ™pnym dla ludzi, Julian Tuwim w wierszu „ProÅ›ba o piosenkÄ™” zwraca siÄ™ ze swoistÄ… petycjÄ… do „Stwórcy” o zesÅ‚anie mu weny, ogromnej siÅ‚y i bezgranicznej wiary w powodzenie swojej misji - stworzenie swego najwiÄ™kszego dzieÅ‚a.
Sytuacja liryczna i kreacja podmiotu nie sprawiajÄ… trudnoÅ›ci w odczytaniu: poeta prosi Boga o natchnienie poetyckie, symbolizowane przez bicie serca na wzór „gniewu oceanów, wichury krwi”:
„Jeżelim, Stwórco, posiadÅ‚ SÅ‚owo, dar twój Å›wietny,
Spraw, by mi serce biło gniewem oceanów,
Bym, jak dawni poeci prosty i szlachetny,
WichurÄ… krwi uderzaÅ‚ w możnych i tyranów”.
Podmiot pragnie być jak dawni poeci – „prosty i szlachetny”. SpeÅ‚nienie tego warunku da mu siÅ‚Ä™ i odwagÄ™ do obnażenia prawdziwej natury „możnych i tyranów”, ich materialnych motywacji i braku szacunku dla innych ludzi. PrzywoÅ‚anie przodków wskazuje na ogromny szacunek dla ich wkÅ‚adu w polskÄ… i Å›wiatowÄ… literaturÄ™ oraz niezachwiania ich pewnoÅ›ci, iż prostota i szlachetność sÅ‚owa poetyckiego sÄ… najważniejszymi cnotami poezji.
Nie trzeba mu daru pisania górnolotnych, romantycznych hymnów dla bogaczy, ponieważ proÅ›ci ludzie – posiadacze czystych serc pod brudnymi koszulami - ich nie zrozumiejÄ…, a to do nich chciaÅ‚by dotrzeć swojÄ… twórczoÅ›ciÄ…, wspomóc ich. Podmiotem kieruje szczera motywacja: chciaÅ‚by zniszczyć caÅ‚e zÅ‚o panujÄ…ce na Å›wiecie i wynagrodzić wszystkim biednym, poniżanym i tÅ‚amszonym dotychczasowe krzywdy:
„Lecz sÅ‚owom mego gniewu daj bÅ‚ysk ostrej stali,
BrawurÄ™ i fantazjÄ™, rym celny i cienki,
Aby ci, w których palnę, prosto w łeb dostali
KulÄ… z szeÅ›ciostrzaÅ‚owej, bÅ‚yszczÄ…cej piosenki!”.
Gotowość do pisania utworów atakujÄ…cych bogaczy nie oznacza jednak, iż Tuwim podchodziÅ‚ bezkrytycznie do poÅ‚ożenia ubogich i nierównoÅ›ci spoÅ‚ecznych. PadajÄ…ce w drugiej zwrotce sÅ‚owa: „A biegnÄ… za orkiestrÄ…, co gra capstrzyk królom”, wskazujÄ… na maÅ‚o pochlebne cechy biednych: ich ciekawość, maÅ‚Ä… inteligencjÄ™, przewrotność i brak zdecydowania, co udowodnili, gdy wybiegli z kolejki po chleb, sÅ‚yszÄ…c dźwiÄ™ki dworskiej orkiestry.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies