Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Dwudziestolecie miedzywojenne
Juliana Przybosia możemy nazwać poetą-kreatorem, słowiarzem, poetą-autopsychoanalitykiem, poetą (świadomego lub nie) przywoływania mitów, poetą-filozofem, poetą-metafizykiem. W swojej całej karierze twórczej, oprócz początkowego poddania się wpływom Peipera, nie ulegał innym indywidualnościom pisarskim czy poetyckim modom. Często, przedrukowując wiersze, poeta zmienia je, przerabia, broni się przed historycznym traktowaniem swojego dorobku.
Podstawą jego światopoglądu jest afirmacja istnienia i chłopska rzeczowość w ujmowaniu spraw życia i śmierci. Traktuje świat jako projekcję ludzkiej, najczęściej własnej osobowości – patrząc na przedmioty – tworzy je. Pierwszy etap jego twórczości (dwa pierwsze tomiki) to wyraz zachwytu cywilizacją, zaangażowania w sprawy społeczne, a także wierna realizacja zasad „Zwrotnicy”. Przyboś obok Jana Brzękowskiego i Jalu Kurka był zwolennikiem teorii Tadeusza Peipera, co znalazło wyraz w utworach drukowanych w drugiej serii „Zwrotnicy”. W pierwszych tomikach – Śruby, Oburącz z lat 1925-26 najpełniej wyraził kult maszyny, pracy i nowoczesności. Poeta stawał się według niego konstruktorem, wynalazcą, świadomie pracującym nad słowem ujętym w zdanie. W wierszach tych wyraźna jest fascynacja figurami geometrycznymi, elektrycznością i ruchem. Wiersze z tomu Oburącz przynależą do liryki opisowej oraz do liryki apelu; ich podmiot jest albo prezenterem pewnej sfery rzeczywistości, albo mentorem, przekazującym pewne prawdy ogólne, a zarazem wzywającym do ich realizowania.
Okres pierwszych dwóch tomików to czas najbardziej bojowy w twórczości Przybosia. Występuje przeciw generacji poprzedniej – młodopolskiej, a także twórczości tradycjonalistów. To okres poczucia wspólnoty programowej z awangardą. Łączy go nowy temat – praca, postęp, technika, elektryfikacja, industrializacja, zbiorowość, czyli fascynacja nowoczesnością. Interesuje go głównie użyteczność nowej techniki i jej zasady. Nowoczesna technika służy konstruktywnej, społecznej pracy.
Jego poezja jest współ-pracą („Trzeba mowę, narzędzie, naostrzyć”; „Twardym słowem pracuję”), apelem, wezwaniem i stymulacją. Legitymacją poety to zajęcia takiego stanowiska jest jego własna praca nad słowem, uważa, że prawdziwa poezja powstaje jedynie przy maksymalnym wytężeniu sił. W pierwszych wierszach Przyboś nie rezygnuje z tradycyjnych wzmaczniaczy poetyckiego słowa: używa gromkich wyrazów, wybija twardy rytm, „huczy, dudni, warczy słowami”. Po pierwsze czyni to poezję funkcjonalną, po drugie zdolną do tworzenia poetyckich struktur. Poeta zmusza do posłuchu siłą słowa.Charakterystyka twórczości Juliana Przybosia do 1939
Autor: Jakub RudnickiJuliana Przybosia możemy nazwać poetą-kreatorem, słowiarzem, poetą-autopsychoanalitykiem, poetą (świadomego lub nie) przywoływania mitów, poetą-filozofem, poetą-metafizykiem. W swojej całej karierze twórczej, oprócz początkowego poddania się wpływom Peipera, nie ulegał innym indywidualnościom pisarskim czy poetyckim modom. Często, przedrukowując wiersze, poeta zmienia je, przerabia, broni się przed historycznym traktowaniem swojego dorobku.
Podstawą jego światopoglądu jest afirmacja istnienia i chłopska rzeczowość w ujmowaniu spraw życia i śmierci. Traktuje świat jako projekcję ludzkiej, najczęściej własnej osobowości – patrząc na przedmioty – tworzy je. Pierwszy etap jego twórczości (dwa pierwsze tomiki) to wyraz zachwytu cywilizacją, zaangażowania w sprawy społeczne, a także wierna realizacja zasad „Zwrotnicy”. Przyboś obok Jana Brzękowskiego i Jalu Kurka był zwolennikiem teorii Tadeusza Peipera, co znalazło wyraz w utworach drukowanych w drugiej serii „Zwrotnicy”. W pierwszych tomikach – Śruby, Oburącz z lat 1925-26 najpełniej wyraził kult maszyny, pracy i nowoczesności. Poeta stawał się według niego konstruktorem, wynalazcą, świadomie pracującym nad słowem ujętym w zdanie. W wierszach tych wyraźna jest fascynacja figurami geometrycznymi, elektrycznością i ruchem. Wiersze z tomu Oburącz przynależą do liryki opisowej oraz do liryki apelu; ich podmiot jest albo prezenterem pewnej sfery rzeczywistości, albo mentorem, przekazującym pewne prawdy ogólne, a zarazem wzywającym do ich realizowania.
Okres pierwszych dwóch tomików to czas najbardziej bojowy w twórczości Przybosia. Występuje przeciw generacji poprzedniej – młodopolskiej, a także twórczości tradycjonalistów. To okres poczucia wspólnoty programowej z awangardą. Łączy go nowy temat – praca, postęp, technika, elektryfikacja, industrializacja, zbiorowość, czyli fascynacja nowoczesnością. Interesuje go głównie użyteczność nowej techniki i jej zasady. Nowoczesna technika służy konstruktywnej, społecznej pracy.
Nowoczesna technika wymagała nowego słowa, przystającego do tworzącej się rzeczywistości. Słowami kluczami to tego okresu poezji Przybosia mogą być:
- konstruktywizm-funkcjonalizm (adekwatność celu i środków, eliminacja tego, co nie służy konkretnemu zadaniu – maksymalna ekonomia w wykorzystywaniu językowego tworzywa – jedno słowo będzie pełnić więcej niż jedną funkcję, tworzenie wierszy wolnych o wersyfikacji najbardziej odpowiadającej obrazowi, składni i myśli, świadomej konstrukcji poematu podporządkowane zostały kategorie czasu i przestrzeni),
- maszynizm – mechanistyczna tematyka, naśladowanie na język poezji konkretów – kształtów, form, mechanizmów, Głównymi elementami poezji: koło (puenta, zamknięcie wizji współczesnej cywilizacji, podstawowy element wyobraźniowego języka), prąd (mit elektryfikacji, zelektryfikowanie człowieka) i rozruch
- energetyczność.
Obydwa pierwsze tomy naładowane są patosem (inwokacyjny styl, wyróżnianie wzniosłych pojęć wielkimi literami, związki mitologiczne, stylizacja modlitewno-hymniczna, hiperbolizacja, kosmizacja, heroizacja).
strona: 1 2 3
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies