Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Dwudziestolecie miedzywojenne
Bolesław Leśmian dołączył swój niezwykle przejmujący wiersz „Dwoje ludzieńków” do zbioru „Łąka” (1820 rok).
Tekst jest parafrazą fragmentów przyśpiewki ludowej polskiego etnografa, folklorysty i kompozytora Oskara Kolberga:
„Zakochali się, zakochali się
dwoje ludzieńków w sobie,
a Pan Jezus wie, a Pan Jezus wie,
czy na pociechę sobie.
Zakochali się, zakochali się,
dobę się nie widzieli
jak się ujrzeli, jak się ujrzeli,
oboje zachorzeli.”
Leśmian sięgnął po te smutne strofy, gdyż – jak napisał w swoich „Szkicach literackich”:
„Myśl rozkołysana rytmem, nabiera tych żywiołowych falowań i tej zmienności, która ją z samym życiem wiąże, odbijając w niej, jak w czujnym na wszelki ruch i błysk zwierciadle, nie znaną nam nigdy i tajemniejszą od własnej duszy naszej „zewnętrzność”(…). Pieśń raz jeszcze odśpiewana, wiersz raz jeszcze odczytany – dzieją się ponownie od początku do końca i umierając na wargach, zachowują zdolność zmartwychwstania” (Warszawa 1959, s. 67 i 74).
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Dwoje ludzieńków - geneza
Autor: Karolina MarlgaBolesław Leśmian dołączył swój niezwykle przejmujący wiersz „Dwoje ludzieńków” do zbioru „Łąka” (1820 rok).
Tekst jest parafrazą fragmentów przyśpiewki ludowej polskiego etnografa, folklorysty i kompozytora Oskara Kolberga:
„Zakochali się, zakochali się
dwoje ludzieńków w sobie,
a Pan Jezus wie, a Pan Jezus wie,
czy na pociechę sobie.
Zakochali się, zakochali się,
dobę się nie widzieli
jak się ujrzeli, jak się ujrzeli,
oboje zachorzeli.”
Leśmian sięgnął po te smutne strofy, gdyż – jak napisał w swoich „Szkicach literackich”:
„Myśl rozkołysana rytmem, nabiera tych żywiołowych falowań i tej zmienności, która ją z samym życiem wiąże, odbijając w niej, jak w czujnym na wszelki ruch i błysk zwierciadle, nie znaną nam nigdy i tajemniejszą od własnej duszy naszej „zewnętrzność”(…). Pieśń raz jeszcze odśpiewana, wiersz raz jeszcze odczytany – dzieją się ponownie od początku do końca i umierając na wargach, zachowują zdolność zmartwychwstania” (Warszawa 1959, s. 67 i 74).
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies