JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Dwudziestolecie miedzywojenne
Z takim interpretowanie wczesnych wierszy poety zgadza siÄ™ również autor rozdziaÅ‚u „Obroty Rzeczy czarnoleskiej – Julian Tuwim” - Andrzej Gronczewski:
„Wiersze Tuwima sÄ… akumulatorami energii mÅ‚odzieÅ„czej. DonoÅ›nie gÅ‚oszÄ… one tryumf postawy aktywnej. WypeÅ‚nia je pulsujÄ…ca gwaÅ‚townie konkretność. Istnieje wszakże liczna rodzina utworów, w których rezygnuje poeta z tej radosnej i symfonicznej orkiestracji. Notuje znaki nieufnoÅ›ci, wyraża atrofiÄ™ woli poznawczej. Obnaża uroszczenia intelektualne i artystyczne” (A. Gronczewski, dz.cyt., s. 365).
Tuwim zaprezentowaÅ‚ siÄ™ w wierszu jako kochajÄ…cy miasto i przyrodÄ™ optymista, potwierdzajÄ…c panujÄ…cÄ… o nim opinie. Zarówno w życiu, jak i sztuce wielokrotnie daÅ‚ przykÅ‚ad swemu nonszalanckiemu stylowi bycia: nazywajÄ…c krytyków sztuki „wielce szanownymi panami” i – opisaniem maÅ‚o znaczÄ…cej podróży tramwajem, która rzeczywiÅ›cie jest natchnieniem do zdefiniowania swego stosunku do życia - zachÄ™cajÄ…c ich do poszukiwania „drugiego dna” w negowanych zbyt szybko dzieÅ‚ach, do otwartoÅ›ci perspektywy i czerpanie przyjemnoÅ›ci z pracy.
strona: 1 2
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Do krytyków - interpretacja
Autor: Karolina MarlêgaZ takim interpretowanie wczesnych wierszy poety zgadza siÄ™ również autor rozdziaÅ‚u „Obroty Rzeczy czarnoleskiej – Julian Tuwim” - Andrzej Gronczewski:
„Wiersze Tuwima sÄ… akumulatorami energii mÅ‚odzieÅ„czej. DonoÅ›nie gÅ‚oszÄ… one tryumf postawy aktywnej. WypeÅ‚nia je pulsujÄ…ca gwaÅ‚townie konkretność. Istnieje wszakże liczna rodzina utworów, w których rezygnuje poeta z tej radosnej i symfonicznej orkiestracji. Notuje znaki nieufnoÅ›ci, wyraża atrofiÄ™ woli poznawczej. Obnaża uroszczenia intelektualne i artystyczne” (A. Gronczewski, dz.cyt., s. 365).
Tuwim zaprezentowaÅ‚ siÄ™ w wierszu jako kochajÄ…cy miasto i przyrodÄ™ optymista, potwierdzajÄ…c panujÄ…cÄ… o nim opinie. Zarówno w życiu, jak i sztuce wielokrotnie daÅ‚ przykÅ‚ad swemu nonszalanckiemu stylowi bycia: nazywajÄ…c krytyków sztuki „wielce szanownymi panami” i – opisaniem maÅ‚o znaczÄ…cej podróży tramwajem, która rzeczywiÅ›cie jest natchnieniem do zdefiniowania swego stosunku do życia - zachÄ™cajÄ…c ich do poszukiwania „drugiego dna” w negowanych zbyt szybko dzieÅ‚ach, do otwartoÅ›ci perspektywy i czerpanie przyjemnoÅ›ci z pracy.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies