JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Dwudziestolecie miedzywojenne
Kolejne strofy przybliżajÄ… czytelnikowi w sposób niezwykle dynamiczny i plastyczny charakter ciężkiej, fizycznej pracy kowala. W pierwszej osobie opowiada on o wyrzucaniu ze swych „otchÅ‚ani bezdennych” „caÅ‚ej bezksztaÅ‚tnej masy kruszców drogocennych” zalegajÄ…cych w głębi jego piersi - czekajÄ…cych na należytÄ… obróbkÄ™, dowartoÅ›ciowanie - na twarde, stalowe kowadÅ‚o.
Bohater jest zdeterminowany i gotowy na wszystko, aby zrealizować swój cel. Po ciÅ›niÄ™ciu kamieni i kruszców na kowadÅ‚o, Å›wiadomy wÅ‚asnej siÅ‚y kowal rozpoczyna miarowe uderzenie w nie „grzmotem mÅ‚ota”. Towarzyszy temu „radosna otucha” przesÅ‚aniajÄ…ca pierwsze oznaki zmÄ™czenia i oczekiwanie na finaÅ‚ pracy – „dzieÅ‚o wielkie, pilne”. W dalszych wersach okazuje siÄ™, że kowal musi wykuć dla siebie… „Serce hartowne, mężne, serce dumne, silne”.
Trzecia część wiersza rozpoczyna siÄ™ apostrofÄ… do serca podmiotu lirycznego, bÄ™dÄ…cego jednoczeÅ›nie adresatem caÅ‚ego utworu, o którym wspomniaÅ‚ w pierwszym wersie („kruszce drogocenne”). Zapowiada on, że gdy ulegnie ono pod ciężarem żelaznego mÅ‚ota i pÄ™knie, nieodporne na stalowe ciosy, to jego pięści rozbijÄ… je na drobny pyÅ‚:
„W pyÅ‚ ciÄ™ rozbijÄ… pięści mej gromy potworne!”.
Lepiej będzie, jak kowal zniszczy sam swoje serce, niż gdyby miało ono kiedyś ulec innej sile:
„Bo lepiej giÅ„, zmiażdżone cyklopowym razem,
Niżbyś żyć miało własną słabością przeklęte,
RysÄ… chorej niemocy skażone, pÄ™kniÄ™te”.
DeterminacjÄ™ i zdecydowanie siÅ‚acza widać w użytych przez niego czasownikach i przymiotnikach: „wyrzucam”, „ciskam”, „walÄ™”, „trzeba”, „muszÄ™”, „rozbijÄ…”, „giÅ„”, „zmiażdżone”. Bije z nich siÅ‚a i groźba, pewność, że kowal nie cofnie siÄ™ przed zniszczeniem swego serca – dzieÅ‚a godzin wytężonej pracy – jeÅ›li to okaże siÄ™ za sÅ‚abe. Zapowiedź ta odsÅ‚ania nowÄ… stronÄ™ osobowoÅ›ci kowala: woli zniszczyć owoc swojej pracy, niż okazać siÄ™ sÅ‚abeuszem i miÄ™czakiem. Zrealizowanie postawionego dawno celu – stworzenie serca wÅ‚aÅ›ciwego jednostce mocnej, wartoÅ›ciowej, walecznej, poddajÄ…cej siÄ™ ciÄ…gÅ‚emu pÄ™dowi za ideaÅ‚em – stoi najwyżej wÅ›ród jego priorytetów.
Utrzymany w duchu filozofii czynu Fryderyka Nietzschego liryk realizuje poglÄ…d niemieckiego myÅ›liciela na naturÄ™ czÅ‚owieka. Staff, tak samo jak ten najbardziej kontrowersyjny uczony filozofii nowoczesnej, przedstawiÅ‚ jednostkÄ™ przepeÅ‚nionÄ… siłą, mocÄ… tworzenia, pogodnÄ…, dziaÅ‚ajÄ…cÄ… i aktywnÄ…, a nie czekajÄ…cÄ… na koniec Å›wiata, jak to czÄ™sto siÄ™ zdarzaÅ‚o w pesymistyczno-katastroficznej poezji powstaÅ‚ej na poczÄ…tku XX wieku, z którÄ… walczyć chciaÅ‚ Staff.Kowal – interpretacja
Autor: Karolina MarlêgaKolejne strofy przybliżajÄ… czytelnikowi w sposób niezwykle dynamiczny i plastyczny charakter ciężkiej, fizycznej pracy kowala. W pierwszej osobie opowiada on o wyrzucaniu ze swych „otchÅ‚ani bezdennych” „caÅ‚ej bezksztaÅ‚tnej masy kruszców drogocennych” zalegajÄ…cych w głębi jego piersi - czekajÄ…cych na należytÄ… obróbkÄ™, dowartoÅ›ciowanie - na twarde, stalowe kowadÅ‚o.
Bohater jest zdeterminowany i gotowy na wszystko, aby zrealizować swój cel. Po ciÅ›niÄ™ciu kamieni i kruszców na kowadÅ‚o, Å›wiadomy wÅ‚asnej siÅ‚y kowal rozpoczyna miarowe uderzenie w nie „grzmotem mÅ‚ota”. Towarzyszy temu „radosna otucha” przesÅ‚aniajÄ…ca pierwsze oznaki zmÄ™czenia i oczekiwanie na finaÅ‚ pracy – „dzieÅ‚o wielkie, pilne”. W dalszych wersach okazuje siÄ™, że kowal musi wykuć dla siebie… „Serce hartowne, mężne, serce dumne, silne”.
Trzecia część wiersza rozpoczyna siÄ™ apostrofÄ… do serca podmiotu lirycznego, bÄ™dÄ…cego jednoczeÅ›nie adresatem caÅ‚ego utworu, o którym wspomniaÅ‚ w pierwszym wersie („kruszce drogocenne”). Zapowiada on, że gdy ulegnie ono pod ciężarem żelaznego mÅ‚ota i pÄ™knie, nieodporne na stalowe ciosy, to jego pięści rozbijÄ… je na drobny pyÅ‚:
„W pyÅ‚ ciÄ™ rozbijÄ… pięści mej gromy potworne!”.
Lepiej będzie, jak kowal zniszczy sam swoje serce, niż gdyby miało ono kiedyś ulec innej sile:
„Bo lepiej giÅ„, zmiażdżone cyklopowym razem,
Niżbyś żyć miało własną słabością przeklęte,
RysÄ… chorej niemocy skażone, pÄ™kniÄ™te”.
DeterminacjÄ™ i zdecydowanie siÅ‚acza widać w użytych przez niego czasownikach i przymiotnikach: „wyrzucam”, „ciskam”, „walÄ™”, „trzeba”, „muszÄ™”, „rozbijÄ…”, „giÅ„”, „zmiażdżone”. Bije z nich siÅ‚a i groźba, pewność, że kowal nie cofnie siÄ™ przed zniszczeniem swego serca – dzieÅ‚a godzin wytężonej pracy – jeÅ›li to okaże siÄ™ za sÅ‚abe. Zapowiedź ta odsÅ‚ania nowÄ… stronÄ™ osobowoÅ›ci kowala: woli zniszczyć owoc swojej pracy, niż okazać siÄ™ sÅ‚abeuszem i miÄ™czakiem. Zrealizowanie postawionego dawno celu – stworzenie serca wÅ‚aÅ›ciwego jednostce mocnej, wartoÅ›ciowej, walecznej, poddajÄ…cej siÄ™ ciÄ…gÅ‚emu pÄ™dowi za ideaÅ‚em – stoi najwyżej wÅ›ród jego priorytetów.
Tylko aktywność i dążenie do doskonaÅ‚oÅ›ci, rozumianej tu jako siÅ‚a, zdecydowanie, dynamizm, sÄ… warunkiem przezwyciężanie barier, stawianych przez Å›wiat i samÄ… jednostkÄ™. Jedynie ciÄ…gle „wykuwajÄ…c” wÅ‚asny charakter, nieustannie go hartujÄ…c, jesteÅ›my w stanie odnaleźć siÄ™ w ciÄ…gle zmieniajÄ…cej rzeczywistoÅ›ci i skoÅ„czyć z brakiem kontroli czy nieÅ›wiadomoÅ›ciÄ…, ukazanych w liryku jako „głąb nieodgadÅ‚a”, „otchÅ‚anie bezdenne”, „bezksztaÅ‚tna masa”.
Mimo realnoÅ›ci ryzyka, że wykuwane z takÄ… mozolnoÅ›ciÄ… z zapaÅ‚em serce nie wytrzyma nacisku i pÄ™knie, lepiej jest – zdaniem Staffa – przeżyć kilka sekund z „twardym”, „stalowym” sercem, niż lata z delikatnym, drogocennym „kruszcem”. Potwierdza to tezÄ™, iż „Kowal” jest poetyckÄ… akceptacjÄ… ciÄ…gÅ‚ego dążenia do doskonaÅ‚oÅ›ci i pracy nad wÅ‚asnÄ… osobowoÅ›ciÄ…, pokazanÄ… na przykÅ‚adzie zwykÅ‚ego rzemieÅ›lnika.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies