Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Współczesność
Fakt zatytułowania złożonego z sześciu czterowersowych strof wiersza obcobrzmiącym zwrotem „Soldat inconnu” („Żołnierz nieznany”) jest zabiegiem informującym o tematyce liryku, poświęconego śmierci setek tysięcy bezimiennych żołnierzy.
Właśnie jeden z takich bojowników jest podmiotem lirycznym dzieła Władysława Broniewskiego. Dzieląc się swoimi wspomnieniami i przemyśleniami na temat wojny, roli żołnierza w walce, oczekiwań przełożonych czy zmian, jakie w psychice człowieka pojawiają się w momencie, gdy staje twarzą w twarz z wrogiem, używa czasu przeszłego. Słowa: „Trup, ziemi wydarty, leżę / przygnieciony ulicą paryską” dowodzą, iż mamy do czynienia ze spowiedzią nieboszczyka, co jeszcze bardziej wzmacnia siłę przekazu i dodaje autentyczności relacji. Krokami uwypuklającymi przesłanie wiersza jest sięgniecie po lirykę bezpośrednią i formę literackiego apelu.
Kolejnymi środkami, pozwalającymi na ukazanie jeszcze dobitniej nędznego położenia pozostawionego samemu sobie rannego żołnierza są elipsa i metafora:
„Rzucili na mnie sztandary,
by nie widzieć śladu od kuli.
Nakryli pierś trotuarem,
twardym kamieniem ulic”.
Będące symbolami walki i siły oddziałów barwne sztandary stały się płachtami okrywającymi nieboszczyków lub powolnie konających, którzy – niezauważeni, zapomniani i czekający na śmierć – scalają się wręcz z chodnikiem, stają się z nim całością. Nie mogą liczyć na pomoc czy chociażby słowo wsparcia, są tylko niewygodnym dowodem na nieuchronność śmierci:
„Batalionami ciężko
maszerowali przez piersi,
deptali krzycząc: "Zwycięstwo!",
przechodzili i dziwili się śmierci...”
Na ostateczną wymowę wiersza na wpływ zastosowanie rymów ABAB, sięgniecie po batalistyczne słownictwo (epitety: „zwyczajny żołnierz”, „ trup wydarty”, „twardy kamień”) i krótkie, urywane, wręcz skandowane zdania kończone bardzo często wykrzyknikami. Apel o porzucenie broni i powrót do czasów miłości widać doskonale w czwartej strofie, gdy martwy podmiot prosi:
„Słuchajcie, nikt nie zwyciężył!Soldat inconnu - analiza
Autor: Karolina MarlgaFakt zatytułowania złożonego z sześciu czterowersowych strof wiersza obcobrzmiącym zwrotem „Soldat inconnu” („Żołnierz nieznany”) jest zabiegiem informującym o tematyce liryku, poświęconego śmierci setek tysięcy bezimiennych żołnierzy.
Właśnie jeden z takich bojowników jest podmiotem lirycznym dzieła Władysława Broniewskiego. Dzieląc się swoimi wspomnieniami i przemyśleniami na temat wojny, roli żołnierza w walce, oczekiwań przełożonych czy zmian, jakie w psychice człowieka pojawiają się w momencie, gdy staje twarzą w twarz z wrogiem, używa czasu przeszłego. Słowa: „Trup, ziemi wydarty, leżę / przygnieciony ulicą paryską” dowodzą, iż mamy do czynienia ze spowiedzią nieboszczyka, co jeszcze bardziej wzmacnia siłę przekazu i dodaje autentyczności relacji. Krokami uwypuklającymi przesłanie wiersza jest sięgniecie po lirykę bezpośrednią i formę literackiego apelu.
Kolejnymi środkami, pozwalającymi na ukazanie jeszcze dobitniej nędznego położenia pozostawionego samemu sobie rannego żołnierza są elipsa i metafora:
„Rzucili na mnie sztandary,
by nie widzieć śladu od kuli.
Nakryli pierś trotuarem,
twardym kamieniem ulic”.
Będące symbolami walki i siły oddziałów barwne sztandary stały się płachtami okrywającymi nieboszczyków lub powolnie konających, którzy – niezauważeni, zapomniani i czekający na śmierć – scalają się wręcz z chodnikiem, stają się z nim całością. Nie mogą liczyć na pomoc czy chociażby słowo wsparcia, są tylko niewygodnym dowodem na nieuchronność śmierci:
„Batalionami ciężko
maszerowali przez piersi,
deptali krzycząc: "Zwycięstwo!",
przechodzili i dziwili się śmierci...”
Na ostateczną wymowę wiersza na wpływ zastosowanie rymów ABAB, sięgniecie po batalistyczne słownictwo (epitety: „zwyczajny żołnierz”, „ trup wydarty”, „twardy kamień”) i krótkie, urywane, wręcz skandowane zdania kończone bardzo często wykrzyknikami. Apel o porzucenie broni i powrót do czasów miłości widać doskonale w czwartej strofie, gdy martwy podmiot prosi:
Zatrzymajcie się w marszu! stańcie!
Zdejmijcie mi z piersi ciężar:
Łuk Triumfalny i Francję!”
Dokonanie w tych i dalszych wersach personifikacji Francji, przedstawienie jej jako przygniatający pierś ciężar, jako potwora pragnącego krwi i męki, posiadającego „serce zimne” nie pozostawia żadnych wątpliwości co do ostatecznej – pacyfikacyjnej - wymowy wiersza. Pragnący poprowadzić kompanów do „Francji innej, / do ojczyzny zwycięskiej miłości!” podmiot pragnie rzucić broń i znaleźć się ponownie w znanej z czasów dzieciństwa i młodości ojczyźnie.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies