Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Współczesność
Opublikowany w debiutanckim tomie Mirona BiaÅ‚oszewskiego („Obroty rzeczy”, 1956) liryk „PodÅ‚ogo, bÅ‚ogosÅ‚aw!” jest poetyckim siÄ™gniÄ™ciem po Å›rodki artystycznego wyrazu znane z twórczoÅ›ci poetów awangardy i futuryzmu. Aby w peÅ‚ni uzmysÅ‚owić sobie główne zaÅ‚ożenia dwóch kierunków, należy pokrótce przypomnieć sobie ich podstawowe cechy. O awangardzie w poezji BiaÅ‚oszewskiego traktuje fragment książki J. Kwiatkowskiego:
„Awangarda, zarówno futurystyczna, jak i „krakowska”, uksztaÅ‚towaÅ‚a model poezji operujÄ…cej jÄ™zykiem „szczytów”. Konstruowanie tego nurtu w biegunowo odmiennej tonacji - to jedna z przyczyn zaskakujÄ…cego wrażenia jak gdyby psychicznej egzotyki, jakie przynosi lektura poezji BiaÅ‚oszewskiego” (J. Kwiatkowski, „O poetach polskich XX wieku”, Kraków 1997, s. 245-246).
Z kolei o założeniach futurystów informuje cytat z Artura Hutnikiewicza:
„[...] Poetyka futuryzmu wychodziÅ‚a z zaÅ‚ożenia, że obowiÄ…zujÄ…cy system jÄ™zykowy i gramatyczny doprowadziÅ‚ do zupeÅ‚nego skostnienia słów, którym na podstawie ogólnie przyjÄ™tej umowy i ugody przypisano pewne raz na zawsze ustalone znaczenia. Tymczasem w samych sÅ‚owach, w samym jÄ™zyku, w najprostszych jego elementach, jak sylaby i gÅ‚oski, utajone sÄ… nieznane, „mistyczne siÅ‚y”. SÅ‚owo zdolne jest ujawnić swe rewelacyjne możliwoÅ›ci pod tym tylko warunkiem, że przywróci mu siÄ™ jego dawnÄ… pierwotnÄ… samoistność. Należy uwolnić sÅ‚owa, udrÄ™czone i storturowane tyraniÄ… myÅ›li, należy stworzyć uniwersalny jÄ™zyk pozarozumowy, w którym nie myÅ›l rzÄ…dziÅ‚aby sÅ‚owami, lecz sÅ‚owo, dźwiÄ™k objawiaÅ‚y nieznanÄ… i rewelacyjnÄ… treść [...]. „SÅ‚owa na wolnoÅ›ci” przywrócić miaÅ‚y ekspresji artystycznej peÅ‚niÄ™ bezpoÅ›rednioÅ›ci i niczym nie skrÄ™powanej dynamicznoÅ›ci [...]” (A. Hutnikiewicz, „Od czystej formy do literatury faktu” Warszawa 1988, s. 109-111).
WracajÄ…c do omawianego wiersza, na ogólny wydźwiÄ™k liryku majÄ… wpÅ‚yw nie tylko poszczególne sÅ‚owa, lecz również fragmenty tych słów. Można pokusić siÄ™ o stwierdzenie, iż ważna i nieprzypadkowa jest każda gÅ‚oska. Każdy wyraz jest tu wieloznaczny, jego interpretacja zależy od indywidualnego odbiorcy. U jednego tytuÅ‚owa proÅ›ba o bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwo podÅ‚ogi może wywoÅ‚ywać Å›miech, zaÅ› u innego – konsternacjÄ™. Poeta wykorzystuje grÄ™ znaczeÅ„, luźne skojarzenia, zarówno semantyczne, jak i fonetyczne.
Na pierwszy rzut oka wiersz „PodÅ‚ogo, bÅ‚ogosÅ‚aw!” jest poetyckÄ… zabawÄ… autora z czytelnikiem. Pod pozorem rebusu BiaÅ‚oszewski ukryÅ‚ niezwykle gÅ‚Ä™bokie studium codziennoÅ›ci, w którym patetyczna sakralność współistnieje ze zwyczajnoÅ›ciÄ… codziennoÅ›ci.PodÅ‚ogo, bÅ‚ogosÅ‚aw! - interpretacja i analiza
Autor: Karolina MarlêgaOpublikowany w debiutanckim tomie Mirona BiaÅ‚oszewskiego („Obroty rzeczy”, 1956) liryk „PodÅ‚ogo, bÅ‚ogosÅ‚aw!” jest poetyckim siÄ™gniÄ™ciem po Å›rodki artystycznego wyrazu znane z twórczoÅ›ci poetów awangardy i futuryzmu. Aby w peÅ‚ni uzmysÅ‚owić sobie główne zaÅ‚ożenia dwóch kierunków, należy pokrótce przypomnieć sobie ich podstawowe cechy. O awangardzie w poezji BiaÅ‚oszewskiego traktuje fragment książki J. Kwiatkowskiego:
„Awangarda, zarówno futurystyczna, jak i „krakowska”, uksztaÅ‚towaÅ‚a model poezji operujÄ…cej jÄ™zykiem „szczytów”. Konstruowanie tego nurtu w biegunowo odmiennej tonacji - to jedna z przyczyn zaskakujÄ…cego wrażenia jak gdyby psychicznej egzotyki, jakie przynosi lektura poezji BiaÅ‚oszewskiego” (J. Kwiatkowski, „O poetach polskich XX wieku”, Kraków 1997, s. 245-246).
Z kolei o założeniach futurystów informuje cytat z Artura Hutnikiewicza:
„[...] Poetyka futuryzmu wychodziÅ‚a z zaÅ‚ożenia, że obowiÄ…zujÄ…cy system jÄ™zykowy i gramatyczny doprowadziÅ‚ do zupeÅ‚nego skostnienia słów, którym na podstawie ogólnie przyjÄ™tej umowy i ugody przypisano pewne raz na zawsze ustalone znaczenia. Tymczasem w samych sÅ‚owach, w samym jÄ™zyku, w najprostszych jego elementach, jak sylaby i gÅ‚oski, utajone sÄ… nieznane, „mistyczne siÅ‚y”. SÅ‚owo zdolne jest ujawnić swe rewelacyjne możliwoÅ›ci pod tym tylko warunkiem, że przywróci mu siÄ™ jego dawnÄ… pierwotnÄ… samoistność. Należy uwolnić sÅ‚owa, udrÄ™czone i storturowane tyraniÄ… myÅ›li, należy stworzyć uniwersalny jÄ™zyk pozarozumowy, w którym nie myÅ›l rzÄ…dziÅ‚aby sÅ‚owami, lecz sÅ‚owo, dźwiÄ™k objawiaÅ‚y nieznanÄ… i rewelacyjnÄ… treść [...]. „SÅ‚owa na wolnoÅ›ci” przywrócić miaÅ‚y ekspresji artystycznej peÅ‚niÄ™ bezpoÅ›rednioÅ›ci i niczym nie skrÄ™powanej dynamicznoÅ›ci [...]” (A. Hutnikiewicz, „Od czystej formy do literatury faktu” Warszawa 1988, s. 109-111).
WracajÄ…c do omawianego wiersza, na ogólny wydźwiÄ™k liryku majÄ… wpÅ‚yw nie tylko poszczególne sÅ‚owa, lecz również fragmenty tych słów. Można pokusić siÄ™ o stwierdzenie, iż ważna i nieprzypadkowa jest każda gÅ‚oska. Każdy wyraz jest tu wieloznaczny, jego interpretacja zależy od indywidualnego odbiorcy. U jednego tytuÅ‚owa proÅ›ba o bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwo podÅ‚ogi może wywoÅ‚ywać Å›miech, zaÅ› u innego – konsternacjÄ™. Poeta wykorzystuje grÄ™ znaczeÅ„, luźne skojarzenia, zarówno semantyczne, jak i fonetyczne.
TytuÅ‚ wiersza jest wykorzystaniem nieograniczonej wrÄ™cz możliwoÅ›ci instrumentacji gÅ‚oskowej. W obu sÅ‚owach powtarzajÄ… siÄ™ identycznie brzmiÄ…ce fragmenty: „Å‚ogo” („PodÅ‚ogo, bÅ‚ogosÅ‚aw!”). WywoÅ‚ujÄ… one w czytelniku wrażenie pÅ‚ynnoÅ›ci, szczeroÅ›ci, współgrania, przypominajÄ…c jednoczeÅ›nie niezidentyfikowany refren ludowej piosenki („Å‚ody”).
PodkreÅ›lajÄ…ce pÅ‚ynność oraz nawiÄ…zujÄ…ce do tradycji ludowej wyrazy peÅ‚niÄ… jeszcze innÄ… funkcjÄ™ - tytuÅ‚ jest zderzeniem znaczeÅ„ niepasujÄ…cych do siebie słów: podÅ‚oga i bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwo. Podczas gdy „podÅ‚oga” to coÅ› zwykÅ‚ego, znanego, nie zajmujÄ…cego nas na co dzieÅ„ dÅ‚użej, niż w kontekÅ›cie koniecznoÅ›ci zamiecenia czy odkurzenia, tak „bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwo” to stan nawiÄ…zania kontaktu z Bogiem, to dobroduszny gest Stwórcy w odniesieniu do grzesznego czÅ‚owieka. PoÅ‚Ä…czenie już w tytule odmiennych sfer życia i rzeczywistoÅ›ci w proÅ›bie podÅ‚ogi o bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwo wzbudza zainteresowania odbiorcy tekstu. Jak siÄ™ później okaże w dalszej lekturze, obdarzenie szczególnym uwielbieniem przez autora podÅ‚ogi usprawiedliwia proÅ›bÄ™ zawartÄ… w tytule.
strona: 1 2 3 4
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies