Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Współczesność
Krzysztof Kamil Baczyński swój wstrząsający wojenny wiersz „Elegia… (o chłopcu polskim)” oparł na dramatycznym i bardzo emocjonalnym motywie literackim – rodzica opłakującego śmierć dziecka. Opisując los całego pokolenia, które wskutek przeobrażeń historycznych zostało ograbione z młodości, poeta stworzył niezapomniany portret matki, żegnającej na zawsze swojego zabitego w walce syna.
Podobne obrazy cierpiących po stracie dziecka rodziców znane są w literaturze każdej epoki:
Elegia... (o chłopcu polskim) - geneza
Autor: Karolina MarlgaKrzysztof Kamil Baczyński swój wstrząsający wojenny wiersz „Elegia… (o chłopcu polskim)” oparł na dramatycznym i bardzo emocjonalnym motywie literackim – rodzica opłakującego śmierć dziecka. Opisując los całego pokolenia, które wskutek przeobrażeń historycznych zostało ograbione z młodości, poeta stworzył niezapomniany portret matki, żegnającej na zawsze swojego zabitego w walce syna.
Podobne obrazy cierpiących po stracie dziecka rodziców znane są w literaturze każdej epoki:
- „Nowy Testament” – matka Jezusa Chrystusa, która stojąc pod krzyżem, na którym jej dziecko dokonywało żywota, dzieliła z nim ból i rozpacz, dając początek motywowi mater dolorosa - matki cierpiącej.
- „Mitologia” - poprzez swą niepohamowaną matczyną dumę i pychę żoną króla Amfiona Niobe została pozbawiona swoich czternaściorga zdrowych i pięknych dzieci, a sama skamieniała z rozpaczy; z kolei Demeter opłakiwała zaginioną córkę Korę, poszukując jej po całej ziemi mimo najmniejszych śladów przeżycia dziewczyny:
„Demeter - Matka(...) płacze. Łzy gorzkie padają z jej oczu bolesnych na ziemię(...) nie znając snu ni wytchnienia, bezradosna bogini w zgrzebnej szacie, z kłosem poczerniałym w dłoni ... szuka swej utraconej córki (…) smutna Matka (…) ziemia, czując ból Matki i jej tęsknotę za ukochaną córką, z żalu wraz ze swą panią płacze (…) daremnie woła i szuka swej córki (…) cierpi (…) spiekłymi od męki wargami wciąż szepce to imię jedyne: Kora...!”. - „Do Matki Polki” Adam Mickiewicz – przykład matki bolejącej, skazanej na ból i cierpienie, która jako patriotka wychowuje swego syna na żołnierza, zdając sobie sprawę, iż jego czeka śmierć i zapomnienie, a ją – rozpacz porównywalna do cierpienia Matki Boskiej pod krzyżem:
„O matko Polko!...
Klęknij przed Matki Bolesnej obrazem
I na miecz patrzaj, co jej serce krwawi,
Takim wróg piersi twe przeszyje razem!” .
„Nagle twarz umierającego dziecka rozjaśniła się, a z bielejących warg wyszedł szept:
− Matulu?
− Tak synku? - ozwała się matka, którą dusiły łzy.
− Matulu, Pan Bóg mi da w niebie prawdziwe skrzypki?
− Da ci synku, da! - odrzekła, ale nie mogła dłużej mówić, bo nagle z jej twardej piersi buchnęła wzbierająca żałość, więc jęknąwszy tylko: "O Jezu! Jezu!" - padła twarzą na skrzynię i zaczęła ryczeć, jakby straciła rozum albo jak człowiek co widzi, że śmierć nie wydrze swego kochania…”.
„Czy ci najmilszy?” Henryk Sienkiewicz – choć nie jest to przykład matki cierpiącej po dosłownej stracie dziecka, czyli śmierci, opisana rodzicielka wyjazd synów w nieznane „za chlebem” traktuje jak ich ostateczne odejście. Gdy dowiaduje się, że najmłodszemu Jaśkowi nie wiedzie się najlepiej („rola plonu mu nie daje, bieda i głód dokucza, w niedoli płyną mu dni i miesiące. Wśród obcych i nędzy mowy twej nawet zapomina, więc i ty o nim, bo już nie twój... zapomnij!..."), wtedy oddaje mu chleb i pieniądze, argumentując swoją decyzję słowami: „Błogosławieństwo moje wszystkim, ale datki temu jednemu, bom ja matka, a on najbiedniejszy”.
„Pani Barbara nie wiedziała, jak się odbył pogrzeb Piotrusia. Cztery dni i cztery noce przeleżała w nerwowej gorączce, bredząc i płacząc na przemian, nie przyjmując prawie pokarmu, nie poznając, czy też nie chcąc poznać nikogo z tych, co się nad nią schylali i starali się przywieść ją do jakiego takiego opamiętania. Nie wiedziała też, co się działo przez ten czas z Bogumiłem. (…)
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies