Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Współczesność
KwestiÄ™ historii podejmowali najwybitniejsze Å›wiatowe umysÅ‚y. Dla jednych byÅ‚a nauczycielkÄ… życia („Historia magistra vitae”), dziÄ™ki Å‚askawoÅ›ci której możemy analizować bÅ‚Ä™dy popeÅ‚nione w przeszÅ‚oÅ›ci i wyciÄ…gać wnioski na przyszÅ‚ość. Inni z kolei traktowali historiÄ™ jako zlepek caÅ‚kowicie przypadkowych zdarzeÅ„, majÄ…cych jednak kluczowe znaczenie przy ksztaÅ‚towaniu postaw kolejnych pokoleÅ„, przy różnicowaniu siÄ™ Å›wiatopoglÄ…dów ludzi, przy okreÅ›laniu życiowych celów. Czasami wynik takich chaotycznych i nieprzewidywalnych przemian byÅ‚ pozytywny, innym razem zdarzaÅ‚o siÄ™, iż historia miaÅ‚a destrukcyjny, katastrofalny wpÅ‚yw na dzieje ludzkoÅ›ci i Å›wiata. WÅ‚aÅ›nie to przekonanie stanowi główny motyw wiersza Krzysztofa Kamila BaczyÅ„skiego „Historia”.
BogusÅ‚aw Szpytma autor opracowania „Poezja współczesna” pisze:
„Historia wedÅ‚ug poety, to ciÄ…gÅ‚a, permanentnie toczÄ…ca siÄ™ wojna. ZmieniajÄ… siÄ™ kostiumy, broÅ„, sposoby prowadzenia walki, ale efekt jest zawsze ten sam – rozkrÄ™cenie machiny, której celem jest unicestwienie czÅ‚owieka. BaczyÅ„ski miaÅ‚ prawo do takiego spojrzenia na historiÄ™. W czasie kiedy powstawaÅ‚ wiersz trwa jeden z najbardziej tragicznych konfliktów jakie zna ludzkość. WczeÅ›niejsze doÅ›wiadczenia europejskie, a w szczególnoÅ›ci polskie, to również splot krwawych wojen, zbrojnych konfliktów, najróżniejszych powstaÅ„, bitew i kampanii. DwadzieÅ›cia lat wczeÅ›niej skoÅ„czyÅ‚a siÄ™ pierwsza wojna Å›wiatowa, która pchnęła dziesiÄ…tki milionów ofiar, polska historia aż nazbyt czÄ™sto obfitowaÅ‚a w krwawe epizody” (B. Szpytma, „Krzysztof Kamil BaczyÅ„ski Historia”, [w:] „Poezja współczesna”, Warszawa 1995, s.6-10).
Liryk stanowi wspomnienie wojennych obrazów, których z pamięci nie może pozbyć się podmiot liryczny, dzięki czemu czytelnik dostrzega rzeczywistość oczami uczestnika wydarzeń:
„Arkebuzy dymiÄ…ce jeszcze widzÄ™,
jakby to wczoraj u głowic lont spłonął
i kanonier jeszcze rękę trzymał,
gdzie dziÅ› wyrasta liść zielony”.
Choć dawne pole walki porastajÄ… teraz drzewa, spoglÄ…dajÄ…c na współczesny, nie majÄ…cy nic wspólnego z wojnÄ…, zabijaniem, wrzawÄ… bitewnÄ… pejzaż („liść zielony”), podmiot powraca pamiÄ™ciÄ… do „dymiÄ…cych” dziaÅ‚ i pÅ‚onÄ…cych lontów. Historia - analiza i interpretacja
Autor: Karolina MarlêgaKwestiÄ™ historii podejmowali najwybitniejsze Å›wiatowe umysÅ‚y. Dla jednych byÅ‚a nauczycielkÄ… życia („Historia magistra vitae”), dziÄ™ki Å‚askawoÅ›ci której możemy analizować bÅ‚Ä™dy popeÅ‚nione w przeszÅ‚oÅ›ci i wyciÄ…gać wnioski na przyszÅ‚ość. Inni z kolei traktowali historiÄ™ jako zlepek caÅ‚kowicie przypadkowych zdarzeÅ„, majÄ…cych jednak kluczowe znaczenie przy ksztaÅ‚towaniu postaw kolejnych pokoleÅ„, przy różnicowaniu siÄ™ Å›wiatopoglÄ…dów ludzi, przy okreÅ›laniu życiowych celów. Czasami wynik takich chaotycznych i nieprzewidywalnych przemian byÅ‚ pozytywny, innym razem zdarzaÅ‚o siÄ™, iż historia miaÅ‚a destrukcyjny, katastrofalny wpÅ‚yw na dzieje ludzkoÅ›ci i Å›wiata. WÅ‚aÅ›nie to przekonanie stanowi główny motyw wiersza Krzysztofa Kamila BaczyÅ„skiego „Historia”.
BogusÅ‚aw Szpytma autor opracowania „Poezja współczesna” pisze:
„Historia wedÅ‚ug poety, to ciÄ…gÅ‚a, permanentnie toczÄ…ca siÄ™ wojna. ZmieniajÄ… siÄ™ kostiumy, broÅ„, sposoby prowadzenia walki, ale efekt jest zawsze ten sam – rozkrÄ™cenie machiny, której celem jest unicestwienie czÅ‚owieka. BaczyÅ„ski miaÅ‚ prawo do takiego spojrzenia na historiÄ™. W czasie kiedy powstawaÅ‚ wiersz trwa jeden z najbardziej tragicznych konfliktów jakie zna ludzkość. WczeÅ›niejsze doÅ›wiadczenia europejskie, a w szczególnoÅ›ci polskie, to również splot krwawych wojen, zbrojnych konfliktów, najróżniejszych powstaÅ„, bitew i kampanii. DwadzieÅ›cia lat wczeÅ›niej skoÅ„czyÅ‚a siÄ™ pierwsza wojna Å›wiatowa, która pchnęła dziesiÄ…tki milionów ofiar, polska historia aż nazbyt czÄ™sto obfitowaÅ‚a w krwawe epizody” (B. Szpytma, „Krzysztof Kamil BaczyÅ„ski Historia”, [w:] „Poezja współczesna”, Warszawa 1995, s.6-10).
Liryk stanowi wspomnienie wojennych obrazów, których z pamięci nie może pozbyć się podmiot liryczny, dzięki czemu czytelnik dostrzega rzeczywistość oczami uczestnika wydarzeń:
„Arkebuzy dymiÄ…ce jeszcze widzÄ™,
jakby to wczoraj u głowic lont spłonął
i kanonier jeszcze rękę trzymał,
gdzie dziÅ› wyrasta liść zielony”.
Kolejne wersy w bardzo wstrzÄ…sajÄ…cy sposób przybliżajÄ… grozÄ™ wojny. PatrzÄ…c w bÅ‚Ä™kitne niebo, podmiot widzi kolegów z oderwanymi siÅ‚Ä… wybuchu koÅ„czynami, z ustami „kipiÄ…cymi od gniewu”. Wojna zmieniÅ‚a podmiot liryczny nieodwoÅ‚alnie, piÄ™tno, którym go naznaczyÅ‚a, jest niezmywalne. Obrazy z przeszÅ‚oÅ›ci wciąż nakÅ‚adajÄ… siÄ™ mu siÄ™ na te znane z codziennego, teraźniejszego życia:
„Tu, gdzie wyrasta zielony liść, kanonier trzymaÅ‚ rÄ™kÄ™ gotowÄ… do odpalenia armaty, pusta przestrzeÅ„ nieba wypeÅ‚nia siÄ™ dÅ‚oÅ„mi uniesionymi do zadania ciosu, sÅ‚ychać Å›wist szabli, dzbany z wrzÄ…tkiem przypominajÄ… usta, z których wydobywa siÄ™ wrzask rozjuszonych walkÄ… żoÅ‚nierzy. Poeta umiejÄ™tnie buduje napiÄ™cie wykorzystujÄ…c kontrast miÄ™dzy pozornie spójnym, pogrążonym w ciszy krajobrazem, a grÄ… wyobraźni, w której toczy siÄ™ jakaÅ› bitwa z przeszÅ‚oÅ›ci. Archaiczność obrazu podkreÅ›lajÄ… rekwizyty z dawnych czasów: arkebuz, (broÅ„ palna piechoty z XV – XVI w, poprzednik muszkietu), lont, kanonier” (B. Szpytmy, dz. cyt.).
W drugiej strofie podmiot przywołuje romantycznych przodków i scenę pożegnania pary zakochanych:
„Ach, puÅ‚ki kolorowe, kity u czaka,
pożegnania wiotkie jak motyl świtu
i rzęs trzepot, śpiew ptaka,
pożegnalnego ptaka w ogrodzie”.
Sentymentalna i pełna patosu scena, żywcem wyjęta z romantycznej ballady i wpisująca się w nieśmiertelny mit powstańca nie pasuje do rzeczywistości II wojny światowej. Na polu walki nie ma przecież miejsca na kolorowe mundury, wspaniałe kity z końskiego włosia, prezentowane dumnie na wysokich czapkach (czako) czy ckliwe pożegnania, jak to miało miejsce w epoce powstania listopadowego.
strona: 1 2 3
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies