Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Współczesność
Nazywany przez wielu badaczy literatury kontynuacjÄ… wiersza Adama Mickiewicza „Romantyczność”, liryk Krzysztofa Kamila BaczyÅ„skiego nie jest wynikiem powielenia wÄ…tków podjÄ™tych przez naszego narodowego wieszcza. Tak, jak utwór napisany w romantyzmie, nazwać można swoistÄ… programowÄ… polemikÄ… z racjonalizmem doby oÅ›wiecenia oraz podkreÅ›leniem postrzegania uczuciowego, a nie opartego na „szkieÅ‚ku i oku” mÄ™drca, tak utwór BaczyÅ„skiego pretenduje do roli programowego tekstu pokolenia Kolumbów.
Podobieństwa między wierszem Mickiewicza i Baczyńskiego dotyczą nie tylko tego samego tytułu. Bohaterką obu z nich jest zakochana dziewczyna, która spotyka się ze swoim ukochanym. Podobnie jest z postacią ducha, który wprowadza wątek nadprzyrodzony, oscylujący wokół motywu snu.
Sytuacja liryczna w wierszu Krzysztofa Kamila Baczyńskiego zostaje zarysowana już w pierwszym wersie tekstu:
„Zgliszcza. Takie już prawo wyrastać z popiołów”.
Oto na zgliszczach, będących namacalną konsekwencją II wojny światowej, ludzie wyrastają z popiołów.
Kolejna linijka jest utrzymana w charakterystycznej dla Baczyńskiego stylistyce:
„Wiatr rozrzuca kwiaty przejrzyste jak szkÅ‚o”.
Irena Nowacka, autorka opracowania „Poezje Krzysztofa Kamila BaczyÅ„skiego” (Lublin 2003), jako jednÄ… z głównych cech twórczoÅ›ci poety wyróżniÅ‚a wÅ‚aÅ›nie tworzenie „jasnych” („przejrzyste jak szkÅ‚o”) obrazów poetyckich, peÅ‚nych dynamizmu („rozrzuca”) i elementów czterech żywiołów („wiatr”).
„Ulubione kolory, najczęściej pojawiajÄ…ce siÄ™ u BaczyÅ„skiego, to biel wraz ze wszystkimi jej odcieniami – blady, mleczny, srebrny, Å›wietlisty perÅ‚owy – dlatego też elementami obrazów poetyckich bywajÄ…: mgÅ‚a, szron, deszcz, Å›nieg, lustro, szyba, szkÅ‚o, witraż, Å›wiatÅ‚o, okno, obÅ‚ok, wiatr, woda. Te ostatnie ukazane sÄ… zwykle w ruchu – sunÄ…ce obÅ‚oki, pÅ‚ynÄ…ca woda, wiatr poruszajÄ…cy gaÅ‚Ä…zkami lub drobnymi przedmiotami. Nawet powietrze drży i wiruje, unoszÄ…c w Å›wietle drobinki kurzu lub piasku, bo też pÅ‚ynny ruch ma u BaczyÅ„skiego wyjÄ…tkowe znaczenie i jest ważnym komponentem tworzonych wizji”.
WracajÄ… do treÅ›ci wiersza, trzeci wers przynosi apostrofÄ™ do odbiorcy słów podmiotu. Okazuje siÄ™, że „Romantyczność” jest skierowana do bliskiej kobiety, nazwanej „kochanÄ…”:Romantyczność - analiza i interpretacja
Autor: Karolina MarlêgaNazywany przez wielu badaczy literatury kontynuacjÄ… wiersza Adama Mickiewicza „Romantyczność”, liryk Krzysztofa Kamila BaczyÅ„skiego nie jest wynikiem powielenia wÄ…tków podjÄ™tych przez naszego narodowego wieszcza. Tak, jak utwór napisany w romantyzmie, nazwać można swoistÄ… programowÄ… polemikÄ… z racjonalizmem doby oÅ›wiecenia oraz podkreÅ›leniem postrzegania uczuciowego, a nie opartego na „szkieÅ‚ku i oku” mÄ™drca, tak utwór BaczyÅ„skiego pretenduje do roli programowego tekstu pokolenia Kolumbów.
Podobieństwa między wierszem Mickiewicza i Baczyńskiego dotyczą nie tylko tego samego tytułu. Bohaterką obu z nich jest zakochana dziewczyna, która spotyka się ze swoim ukochanym. Podobnie jest z postacią ducha, który wprowadza wątek nadprzyrodzony, oscylujący wokół motywu snu.
Sytuacja liryczna w wierszu Krzysztofa Kamila Baczyńskiego zostaje zarysowana już w pierwszym wersie tekstu:
„Zgliszcza. Takie już prawo wyrastać z popiołów”.
Oto na zgliszczach, będących namacalną konsekwencją II wojny światowej, ludzie wyrastają z popiołów.
Kolejna linijka jest utrzymana w charakterystycznej dla Baczyńskiego stylistyce:
„Wiatr rozrzuca kwiaty przejrzyste jak szkÅ‚o”.
Irena Nowacka, autorka opracowania „Poezje Krzysztofa Kamila BaczyÅ„skiego” (Lublin 2003), jako jednÄ… z głównych cech twórczoÅ›ci poety wyróżniÅ‚a wÅ‚aÅ›nie tworzenie „jasnych” („przejrzyste jak szkÅ‚o”) obrazów poetyckich, peÅ‚nych dynamizmu („rozrzuca”) i elementów czterech żywiołów („wiatr”).
„Ulubione kolory, najczęściej pojawiajÄ…ce siÄ™ u BaczyÅ„skiego, to biel wraz ze wszystkimi jej odcieniami – blady, mleczny, srebrny, Å›wietlisty perÅ‚owy – dlatego też elementami obrazów poetyckich bywajÄ…: mgÅ‚a, szron, deszcz, Å›nieg, lustro, szyba, szkÅ‚o, witraż, Å›wiatÅ‚o, okno, obÅ‚ok, wiatr, woda. Te ostatnie ukazane sÄ… zwykle w ruchu – sunÄ…ce obÅ‚oki, pÅ‚ynÄ…ca woda, wiatr poruszajÄ…cy gaÅ‚Ä…zkami lub drobnymi przedmiotami. Nawet powietrze drży i wiruje, unoszÄ…c w Å›wietle drobinki kurzu lub piasku, bo też pÅ‚ynny ruch ma u BaczyÅ„skiego wyjÄ…tkowe znaczenie i jest ważnym komponentem tworzonych wizji”.
„Podaj rÄ™ce, kochana, które ku temu sÄ…,
by siÄ™ zamykać jak koÅ‚o”.
Splecenie rÄ…k i objÄ™cie siÄ™ spowoduje, iż para przeniesie siÄ™ myÅ›lami w innÄ…, pozbawionÄ… zgliszcz i Å›ladów wojenne zawieruchy rzeczywistość. Podmiot zwraca siÄ™ do niewidzialnych lasów i chylÄ…cych siÄ™ kniei, których „oddech” pozostaje „na ustach”, a szept – „u powiek”. Fragment ten dowodzi sÅ‚uszność tezy cytowanej już wczeÅ›niej Nowackiej, która za kolejnÄ… cechÄ™ poezji BaczyÅ„skiego uznaÅ‚a oddziaÅ‚ywanie na wszystkie zmysÅ‚y czytelnika: „opisujÄ…c jednoczeÅ›nie kolory, ksztaÅ‚ty, dźwiÄ™ki, a także wrażenia dotykowe (…) – dla przekazania jednoczesnoÅ›ci wrażeÅ„ – autor czÄ™sto posÅ‚uguje siÄ™ oryginalnymi epitetami, w których spaja elementy pochodzÄ…ce z różnych dziedzin (…)” (I. Nowacka, dz. cyt.).
Połączenie elementów słuchowych i wzrokowych widać także w niezwykle plastycznym fragmencie:
„O, bo sÅ‚ychać muzyki i nie takie,
które we fletni grajek przynosi i gra,
to od tarcia skrzydeł, to gdy po rzece kra,
które dopiero koÅ„czÄ… siÄ™ ptakiem”.
Prócz nazwania adresatki wiersza „kochanÄ…”, pada także nacechowane pozytywnie okreÅ›lenie „miÅ‚a”. Podmiot używa go w kolejnej apostrofie:
„Wiesz, miÅ‚a - po tych gruzach, co przerosÅ‚y gniew,
bÄ™dziemy duchów chwilÄ…”.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies