Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Współczesność
„Podobnie jak Blake, Mickiewicz, Dostojewski, Gombrowicz i kilku innych pisarzy, do których stale powraca w swojej eseistyce, jest MiÅ‚osz twórcÄ…, którego dzieÅ‚o wyrasta z gleby sprzecznoÅ›ci. SkÅ‚onniejsza do wnikliwej lektury część krytyki zdawaÅ‚a sobie z tego od dawna sprawÄ™, niemal każdÄ… ze swoich formuÅ‚ opatrujÄ…c jakimÅ› przeciwstawnym "ale". Katastrofizm? - ale "eschatologiczny". Moralistyka? - ale peÅ‚na przewrotnej ironii. Klasycyzm? - ale taki, który bez siÄ™gania do romantycznych korzeni istnieć by nie mógÅ‚. Poezja kultury? - a któż lepiej od MiÅ‚osza widzi i rozumie Å›wiat natury?” – fragment wypowiedzi StanisÅ‚awa BaraÅ„czaka („JÄ™zyk poetycki CzesÅ‚awa MiÅ‚osza”, „Teksty” 1981, nr 4-5) doskonale wskazuje na wielopÅ‚aszczyznowość i różnorakość problemów i motywów, podejmowanych przez poetÄ™ w swoich wierszach.
PodobnÄ… wielorakość widać w wierszu „ObÅ‚oki”, powstaÅ‚ym jako efekt życia w atmosferze miÄ™dzywojennego katastrofizmu. Pierwszoosobowy podmiot liryczny zwraca siÄ™ w pierwszych sÅ‚owach do tytuÅ‚owych obÅ‚oków, którym przyglÄ…da siÄ™ każdego dnia o Å›wicie:
„ObÅ‚oki, straszne moje obÅ‚oki,
jak bije serce, jaki żal i smutek ziemi,
chmury, obłoki białe i milczące,
patrzÄ™ na was o Å›wicie oczami Å‚ez peÅ‚nemi”
Podmiot okreÅ›la obÅ‚oki mianem „strasznych”. Pretenduje jednoczeÅ›nie do roli ich wÅ‚aÅ›ciciela, czego dowodzi zaimek „moje”. Użycie tych okreÅ›leÅ„ wprowadza nastrój grozy oraz podkreÅ›la zwiÄ…zek podmiotu z naturÄ….
Co jeszcze wiadomo o tytuÅ‚owych chmurach? SÄ… „biaÅ‚e i milczÄ…ce”, podkreÅ›lajÄ… brak życia, stagnacjÄ™ natury, hipnotyzujÄ… swoim widokiem podmiot do tego stopnia, iż w jego oczach pojawiajÄ… siÄ™ Å‚zy, a serce zaczyna bić szybciej. Wzmianka o „żalu i smutku” ziemi jest zabiegiem stylistycznym, okreÅ›lanym mianem personifikacji.
„i wiem, że we mnie pycha, pożądanie
i okrucieństwo, i ziarno pogardy
dla snu martwego splatają posłanie,
a kłamstwa mego najpiękniejsze farby
zakryÅ‚y prawdÄ™ (…)”.
Kontakt z naturÄ… sprawia, iż duszÄ™ podmiotu wypeÅ‚niajÄ… negatywne uczucia: „pycha”, „pożądanie”, „okrucieÅ„stwo”, „pogarda”. Dostrzeżone w sobie wady powodujÄ…, iż podmiot zdaje sobie sprawÄ™ z poniesionej porażki, co w konsekwencji zbliża go stopniowo, lecz nieuchronnie do Å›mierci (metafora „dla snu martwego splatajÄ… posÅ‚anie”). ObÅ‚oki odkryÅ‚y, iż serce podmiotu wypeÅ‚niÅ‚y kÅ‚amstwa, caÅ‚kowicie zdominowaÅ‚y prawdÄ™, niczym farba pokrywajÄ…ca wczeÅ›niejsze kolory Å›cian mieszkania. ObÅ‚oki - interpretacja i analiza
Autor: Karolina Marlêga„Podobnie jak Blake, Mickiewicz, Dostojewski, Gombrowicz i kilku innych pisarzy, do których stale powraca w swojej eseistyce, jest MiÅ‚osz twórcÄ…, którego dzieÅ‚o wyrasta z gleby sprzecznoÅ›ci. SkÅ‚onniejsza do wnikliwej lektury część krytyki zdawaÅ‚a sobie z tego od dawna sprawÄ™, niemal każdÄ… ze swoich formuÅ‚ opatrujÄ…c jakimÅ› przeciwstawnym "ale". Katastrofizm? - ale "eschatologiczny". Moralistyka? - ale peÅ‚na przewrotnej ironii. Klasycyzm? - ale taki, który bez siÄ™gania do romantycznych korzeni istnieć by nie mógÅ‚. Poezja kultury? - a któż lepiej od MiÅ‚osza widzi i rozumie Å›wiat natury?” – fragment wypowiedzi StanisÅ‚awa BaraÅ„czaka („JÄ™zyk poetycki CzesÅ‚awa MiÅ‚osza”, „Teksty” 1981, nr 4-5) doskonale wskazuje na wielopÅ‚aszczyznowość i różnorakość problemów i motywów, podejmowanych przez poetÄ™ w swoich wierszach.
PodobnÄ… wielorakość widać w wierszu „ObÅ‚oki”, powstaÅ‚ym jako efekt życia w atmosferze miÄ™dzywojennego katastrofizmu. Pierwszoosobowy podmiot liryczny zwraca siÄ™ w pierwszych sÅ‚owach do tytuÅ‚owych obÅ‚oków, którym przyglÄ…da siÄ™ każdego dnia o Å›wicie:
„ObÅ‚oki, straszne moje obÅ‚oki,
jak bije serce, jaki żal i smutek ziemi,
chmury, obłoki białe i milczące,
patrzÄ™ na was o Å›wicie oczami Å‚ez peÅ‚nemi”
Podmiot okreÅ›la obÅ‚oki mianem „strasznych”. Pretenduje jednoczeÅ›nie do roli ich wÅ‚aÅ›ciciela, czego dowodzi zaimek „moje”. Użycie tych okreÅ›leÅ„ wprowadza nastrój grozy oraz podkreÅ›la zwiÄ…zek podmiotu z naturÄ….
Co jeszcze wiadomo o tytuÅ‚owych chmurach? SÄ… „biaÅ‚e i milczÄ…ce”, podkreÅ›lajÄ… brak życia, stagnacjÄ™ natury, hipnotyzujÄ… swoim widokiem podmiot do tego stopnia, iż w jego oczach pojawiajÄ… siÄ™ Å‚zy, a serce zaczyna bić szybciej. Wzmianka o „żalu i smutku” ziemi jest zabiegiem stylistycznym, okreÅ›lanym mianem personifikacji.
„i wiem, że we mnie pycha, pożądanie
i okrucieństwo, i ziarno pogardy
dla snu martwego splatają posłanie,
a kłamstwa mego najpiękniejsze farby
zakryÅ‚y prawdÄ™ (…)”.
„(…)Wtedy spuszczam oczy
i czujÄ™ wicher, co przeze mnie wieje,
palący, suchy. O, jakże wy straszne
jesteście, stróże świata, obłoki! Niech zasnę,
niech litoÅ›ciwa ogarnie mnie noc”.
Gdy już podmiot szczerze ocenia swojÄ… osobÄ™ i zdaje sobie sprawÄ™, iż zasÅ‚użyÅ‚ na Å›mierć, wówczas pokornie spuszcza oczy i czeka na dalsze wypadki. OznaczajÄ…cy nadchodzÄ…cÄ… zmianÄ™ „wicher” wieje „przez niego”, jest „palÄ…cy, suchy”, co uwidacznia niszczÄ…cÄ… siÅ‚Ä™ natury.
Nagle podmiot zwraca siÄ™ z bezpoÅ›rednimi sÅ‚owami do tytuÅ‚owych obÅ‚oków. NazywajÄ…c je „stróżami Å›wiata”, ponownie okreÅ›la je mianem „strasznych” i dodatkowo wzmacnia ten osÄ…d wykrzyknieniem.
W koÅ„czÄ…cych wiersz linijkach podmiot ujawnia swoje marzenie – chce zasnąć na zawsze, umrzeć, byle by już nie czuć podmuchu wiatru na twarzy i nie musieć patrzeć na towarzyszÄ…ce mu za dnia obÅ‚oki. Pragnie, aby ogarnęła go „litoÅ›ciwa noc”.
Wiersz „ObÅ‚oki” jest poetyckim obrazem apokalipsy, której zapowiedź dostrzeżono na przykÅ‚adzie zmieniajÄ…cej siÄ™ przyrody. ZagÅ‚ada ma dotyczyć nie tylko Å›wiata, ale i duszy podmiotu lirycznego, który zostaje postawiony w dramatycznej sytuacji – czeka na katastrofÄ™, której nie może zapobiec. W takiej interpretacji wiersz jest wyrazem lÄ™ku przed zbliżajÄ…cÄ… siÄ™ wojennÄ… czystkÄ… oraz przed ciemnymi stronami ludzkiej natury.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies