Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Współczesność
Utwór WisÅ‚awy Szymborskiej „Jeszcze” dotyka problemu Holocaustu i obozów koncentracyjnych, w których podczas II wojny Å›wiatowej zginęło kilkadziesiÄ…t milionów ludzi.
Już od pierwszy wersów podmiot liryczny nakreśla nieskomplikowaną sytuację.
W zaplombowanych wagonach przez kraj jadÄ… ludzie, okreÅ›leni mianem „imion”. PrzyglÄ…dajÄ…cy siÄ™ temu opowiadacz nie zna celu ich podróży:
„a dokÄ…d tak jechać bÄ™dÄ…,
a czy kiedy wysiędą,
nie pytajcie, nie powiem, nie wiem”.
Żydzi próbują uwolnić się z ciasnych wagonów, przebić się pięścią przez grubą ścianę i wpuścić trochę świeżego powietrza lub promień światła. Sytuacja w transporcie jest dramatyczna:
„ImiÄ™ Natan bije pięściÄ… w Å›cianÄ™,
imię Izaak śpiewa obłąkane,
imię Sara wody woła dla imienia
Aaron, które umiera z pragnienia”.
W trzeciej zwrotce wystraszony podmiot zwraca siÄ™ z bezpoÅ›rednimi sÅ‚owami do Dawida, próbujÄ…cego wyskoczyć z sunÄ…cego po szynach pociÄ…gu. Jego misja jest samobójcza nie tylko z powodu pÄ™du Å›rodka lokomocji, lecz – jak donosi podmiot – jest z góry skazana na niepowodzenie. ImiÄ™ Dawid wpÅ‚ywa na caÅ‚e życie jego nosiciela:
„Nie skacz w biegu, imiÄ™ Dawida.
Tyś jest imię skazujące na klęskę,
nie dawane nikomu, bez domu,
do noszenia w tym kraju zbyt ciężkie”.
Kolejna zwrotka wyjaśnia, jakie imiona powinni w przyszłości nadawać potomstwu Żydzi, aby nie podzielili losu swoich przodków:
„Syn niech imiÄ™ sÅ‚owiaÅ„skie ma,
bo tu liczą włosy na głowie,
bo tu dzielą dobro od zła
wedle imion i kroju powiek”.
Od zagazowania w komorze czy śmierci wskutek wycieńczenia organizmu syna próbującego wciąż wyskoczyć Dawida, uratuje nadanie słowiańskiego imienia Lech:
„Nie skacz w biegu. Syn bÄ™dzie Lech.
Nie skacz w biegu. Jeszcze nie pora.
Nie skacz. Noc się rozlega jak śmiech
i przedrzeźnia kół stukanie na torach”.
Przedostatnia oraz ostatnia strofa są poetyckim opisem skutków przyjazdu pociągu w wyznaczone miejsce. Żydzi zostali zagazowani, została po nich jedynie unosząca się nad krajem chmura: Jeszcze - interpretacja
Autor: Karolina MarlêgaUtwór WisÅ‚awy Szymborskiej „Jeszcze” dotyka problemu Holocaustu i obozów koncentracyjnych, w których podczas II wojny Å›wiatowej zginęło kilkadziesiÄ…t milionów ludzi.
Już od pierwszy wersów podmiot liryczny nakreśla nieskomplikowaną sytuację.
W zaplombowanych wagonach przez kraj jadÄ… ludzie, okreÅ›leni mianem „imion”. PrzyglÄ…dajÄ…cy siÄ™ temu opowiadacz nie zna celu ich podróży:
„a dokÄ…d tak jechać bÄ™dÄ…,
a czy kiedy wysiędą,
nie pytajcie, nie powiem, nie wiem”.
Żydzi próbują uwolnić się z ciasnych wagonów, przebić się pięścią przez grubą ścianę i wpuścić trochę świeżego powietrza lub promień światła. Sytuacja w transporcie jest dramatyczna:
„ImiÄ™ Natan bije pięściÄ… w Å›cianÄ™,
imię Izaak śpiewa obłąkane,
imię Sara wody woła dla imienia
Aaron, które umiera z pragnienia”.
W trzeciej zwrotce wystraszony podmiot zwraca siÄ™ z bezpoÅ›rednimi sÅ‚owami do Dawida, próbujÄ…cego wyskoczyć z sunÄ…cego po szynach pociÄ…gu. Jego misja jest samobójcza nie tylko z powodu pÄ™du Å›rodka lokomocji, lecz – jak donosi podmiot – jest z góry skazana na niepowodzenie. ImiÄ™ Dawid wpÅ‚ywa na caÅ‚e życie jego nosiciela:
„Nie skacz w biegu, imiÄ™ Dawida.
Tyś jest imię skazujące na klęskę,
nie dawane nikomu, bez domu,
do noszenia w tym kraju zbyt ciężkie”.
Kolejna zwrotka wyjaśnia, jakie imiona powinni w przyszłości nadawać potomstwu Żydzi, aby nie podzielili losu swoich przodków:
„Syn niech imiÄ™ sÅ‚owiaÅ„skie ma,
bo tu liczą włosy na głowie,
bo tu dzielą dobro od zła
wedle imion i kroju powiek”.
Od zagazowania w komorze czy śmierci wskutek wycieńczenia organizmu syna próbującego wciąż wyskoczyć Dawida, uratuje nadanie słowiańskiego imienia Lech:
„Nie skacz w biegu. Syn bÄ™dzie Lech.
Nie skacz w biegu. Jeszcze nie pora.
Nie skacz. Noc się rozlega jak śmiech
i przedrzeźnia kół stukanie na torach”.
„Chmura z ludźmi nad krajem szÅ‚a,
z dużej chmury mały deszcze, jedna łza,
mały deszcze, jedna łza, suchy czas.
Tory wiodÄ… czarny las.
Tak to, tak, stuka koło. Las bez polan.
Tak to, tak. Lasem jedzie transport wołań.
Tak to, tak. Obudzona w nocy słyszę
tak to, tak, Å‚omotanie ciszy w ciszÄ™”.
Utwór jest opisem odczÅ‚owieczenia ludzi w czasie II wojny Å›wiatowej. Wizja przewożenia Å»ydów w ciasnych, pozbawionych wentylacji czy Å›wiatÅ‚a wagonach jest niezwykle sugestywna. Tragizm bohaterów Szymborskiej zostaÅ‚ wzmocniony poprzez użycie do ich opisów okreÅ›lenia „imiÄ™”, którym każda postać zostaÅ‚a wprowadzona. To nie Natan bije pięściÄ… w Å›cianÄ™, lecz „imiÄ™ Natan”, nie Izaak Å›piewa obÅ‚Ä…kanie, lecz „imiÄ™ Izaak”, nie Sara woÅ‚a o wodÄ™, lecz „imiÄ™ Sara”, nie Aaron umiera z pragnienia, lecz jego „imiÄ™”. Zabieg ten miaÅ‚ na celu ukazanie postÄ™pujÄ…cej dehumanizacji oraz odczÅ‚owieczenia, jakim poddawani byli ludzie w czasie II wojny Å›wiatowej. Można go także interpretować jeszcze jako dowód „winy”, skazujÄ…cy na Å›mierć. Poetka zwraca uwagÄ™, iż o losie czÅ‚owieka w tamtych czasach decydowaÅ‚o wÅ‚aÅ›nie imiÄ™ oraz wyglÄ…d zewnÄ™trzny.
Zbiorowy portret Å»ydów, nakreÅ›lony w „Jeszcze”, jest jednym z najsmutniejszych w polskiej poezji współczesnej. Obraz masowej zagÅ‚ady doskonale pokazuje tragediÄ™ tamtych czasów, gdy o życiu i Å›mierci decydowaÅ‚o imiÄ™ i wyglÄ…d, a Å›wiadectwo istnienia ograniczaÅ‚o siÄ™ do unoszÄ…cej siÄ™ po spaleniu w krematoryjnym piecu chmurze dymu. Wiersz jest także kolejnym dowodem na ogromnÄ… wrażliwość i empatiÄ™, cechujÄ…cÄ… poezjÄ™ naszej Noblistki.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies