Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Współczesność
Wiersz „samotność” ks. Jana Twardowskiego ma budowÄ™ stychicznÄ… i liczy piÄ™tnaÅ›cie zróżnicowanych objÄ™toÅ›ciowo linijek:
„pierwszÄ… z brzega
kiedy zostajÄ™ sam jeden jak palec
kiedy nie mam do kogo ust otworzyć”.
Nie odnajdziemy w nim – podobnie jak i w innych tekstach autorstwa poety, który „PomagaÅ‚ nam zrozumieć sens życia – teraz pomaga nam zrozumieć sens Å›mierci” (Lech KaczyÅ„ski, list do mediów wystosowany po Å›mierci ks. Twardowskiego 19 stycznia 2006) rymów oraz interpunkcji. DziÄ™ki temu konteksty interpretacyjne zyskujÄ… na iloÅ›ci, a pojedyncze wersy mogÄ… być odczytywane w izolacji.
Ze względu na poruszaną problematykę tekst można podzielić na trzy odrębne części. Każda z nich porusza inny rodzaj tytułowej samotności oraz została napisana inną frazeologią:
wersy od pierwszego do ósmego mówiÄ… o samotnoÅ›ci „najprostszej”, okreÅ›lanej przez oznaki zewnÄ™trzne i scharakteryzowanej za pomocÄ… jÄ™zyka potocznego:
„kiedy zostajÄ™ sam jak palec
kiedy nie mam do kogo ust otworzyć
nawet strzyżyk cichnie choć mógłby mi ćwierkać przynajmniej jak pół wróbla
kiedy żaden pociąg pospieszny nie spieszy się do mnie
zegar przystanął żeby przy mnie nie chodzić
od zachodu sÅ‚oÅ„ca cienie coraz dÅ‚uższe”
Dla wyolbrzymiania stanu samotnoÅ›ci, dotykajÄ…cej podmiot zarówno w kontekÅ›cie Å›wiata materialnego, jak i przyrodniczego - poeta w wersach 3-8 poddaÅ‚ go hiperbolizacji. W przywoÅ‚anym fragmencie pojawia siÄ™ także anafora, stworzona przez zaimek „kiedy” i odnoszÄ…ca siÄ™ do czasu i przestrzeni. Wersy wprowadzajÄ… atmosferÄ™ stagnacji i spokoju, „strzyżyk cichnie”, „żaden pociÄ…g pospieszny nie spieszy siÄ™”, „zegar przystanÄ…Å‚”, a sÅ‚oÅ„ce powolnie zachodzi.
od dziewiÄ…tego do dwunastego wersu mamy do czynienia z samotnoÅ›ciÄ… „trudniejszÄ…”, pojawiajÄ…cÄ… siÄ™ w relacjach z innymi ludźmi:
„kiedy przeciskam siÄ™ przez tÅ‚um
i znowu jestem pojedynczy
poÅ›ród wszystkich najdalszych bliskich”
Dla podkreÅ›lenia samotnoÅ›ci „w tÅ‚umie”, podmiot siÄ™gnÄ…Å‚ po oksymoron: „najdalsi bliscy”. samotność - analiza
Autor: Karolina MarlêgaWiersz „samotność” ks. Jana Twardowskiego ma budowÄ™ stychicznÄ… i liczy piÄ™tnaÅ›cie zróżnicowanych objÄ™toÅ›ciowo linijek:
„pierwszÄ… z brzega
kiedy zostajÄ™ sam jeden jak palec
kiedy nie mam do kogo ust otworzyć”.
Nie odnajdziemy w nim – podobnie jak i w innych tekstach autorstwa poety, który „PomagaÅ‚ nam zrozumieć sens życia – teraz pomaga nam zrozumieć sens Å›mierci” (Lech KaczyÅ„ski, list do mediów wystosowany po Å›mierci ks. Twardowskiego 19 stycznia 2006) rymów oraz interpunkcji. DziÄ™ki temu konteksty interpretacyjne zyskujÄ… na iloÅ›ci, a pojedyncze wersy mogÄ… być odczytywane w izolacji.
Ze względu na poruszaną problematykę tekst można podzielić na trzy odrębne części. Każda z nich porusza inny rodzaj tytułowej samotności oraz została napisana inną frazeologią:
„kiedy zostajÄ™ sam jak palec
kiedy nie mam do kogo ust otworzyć
nawet strzyżyk cichnie choć mógłby mi ćwierkać przynajmniej jak pół wróbla
kiedy żaden pociąg pospieszny nie spieszy się do mnie
zegar przystanął żeby przy mnie nie chodzić
od zachodu sÅ‚oÅ„ca cienie coraz dÅ‚uższe”
Dla wyolbrzymiania stanu samotnoÅ›ci, dotykajÄ…cej podmiot zarówno w kontekÅ›cie Å›wiata materialnego, jak i przyrodniczego - poeta w wersach 3-8 poddaÅ‚ go hiperbolizacji. W przywoÅ‚anym fragmencie pojawia siÄ™ także anafora, stworzona przez zaimek „kiedy” i odnoszÄ…ca siÄ™ do czasu i przestrzeni. Wersy wprowadzajÄ… atmosferÄ™ stagnacji i spokoju, „strzyżyk cichnie”, „żaden pociÄ…g pospieszny nie spieszy siÄ™”, „zegar przystanÄ…Å‚”, a sÅ‚oÅ„ce powolnie zachodzi.
„kiedy przeciskam siÄ™ przez tÅ‚um
i znowu jestem pojedynczy
poÅ›ród wszystkich najdalszych bliskich”
trzy ostatnie linijki to opis o samotnoÅ›ci „prawdziwej”:
„proszÄ™ Ciebie o tÄ™ prawdziwÄ…
kiedy Ty mówisz przeze mnie
a mnie nie ma”.
Ze wzglÄ™du na konstrukcjÄ™ podmiotu lirycznego oraz adresata i ich wzajemne relacje, wiersz zaliczamy do liryki inwokacyjnej (proÅ›by, apelu). UjawniajÄ…cy siÄ™ kilkukrotnie w formach czasownikowych i zaimkowych (kiedy zostajÄ™ sam jeden jak palec”, „kiedy przeciskam siÄ™ przez tÅ‚um / i znowu jestem pojedynczy”) podmiot kieruje swojÄ… proÅ›bÄ™ do Boga. Choć ani razu odbiorca nie zostaÅ‚ przywoÅ‚any bezpoÅ›rednio, demaskuje go zaimek „Ty” oraz bezpoÅ›redni zwrot – „Ciebie”.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies