Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Współczesność
Utwór należy odczytywać jako hoÅ‚d Herberta dla opozycji demokratycznej, która nie daÅ‚a siÄ™ zÅ‚amać: „doprawdy niepojÄ™te że Miasto jeszcze siÄ™ broni”. TytuÅ‚owe „Miasto”, które zawsze pojawia siÄ™ w utworze pisane z wielkiej litery, to oczywiÅ›cie metafory Polski. MajÄ…c to na uwadze, sÅ‚owa:
„i jeÅ›li Miasto padnie a ocaleje jeden
on będzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania
on bÄ™dzie Miasto”
można odbierać jako nawiązanie do hymnu Rzeczpospolitej, a zwłaszcza do dwuwersu:
„Jeszcze Polska nie zginęła,
Kiedy my żyjemy”.
O tym, że „Miasto” to tak naprawdÄ™ Polska mogÄ… Å›wiadczyć również sÅ‚owa, iż przez wieki byÅ‚o ono boleÅ›nie doÅ›wiadczane i najeżdżane przez kolejne armie:
„oblężenie trwa dÅ‚ugo wrogowie muszÄ… siÄ™ zmieniać
nic ich nie łączy poza pragnieniem naszej zagłady
Goci Tatarzy Szwedzi hufce Cesarza pułki Przemienienia Pańskiego
kto ich policzy”.
Herbert pisze tu o niezłomności i waleczności naszego państwa, które wielokrotnie udowodniło, że zasługuje na niepodległość i nie pozwoli sobie jej odebrać nawet dużo silniejszemu najeźdźcy.
W utworze zapisana zostaÅ‚a jeszcze jedna uniwersalna prawda o czÅ‚owieku poddanym fizycznemu i psychicznemu terrorowi: „i tylko sny nasze nie zostaÅ‚y upokorzone”. Podmiot liryczny wskazuje, że zawsze istnieje strefa, której nikt nam nie odbierze – nasze sny, marzenia, pragnienia. W naszych myÅ›lach zawsze jesteÅ›my wolni, jeÅ›li tylko chcemy.
Jak pisze Urszula Lementowicz:„ZakoÅ„czenie utworu peÅ‚ne jest goryczy. Podmiot utożsamia siÄ™ tu z pokrzywdzonÄ… zbiorowoÅ›ciÄ… (posÅ‚uguje siÄ™ formÄ… „my”), mówi o poniżeniu oraz zdradzie i dodaje – tylko sny nasze nie zostaÅ‚y upokorzone. Wskazuje tym samym, że jest taka przestrzeÅ„ – sfera myÅ›li i snów – której nie można zniewolić. W niej czÅ‚owiek może chronić i zachować wÅ‚asnÄ… godność, nad niÄ… nikt, żadnymi metodami, nie potrafi zapanować do koÅ„ca. Przemoc i zdrada nie sÄ… w stanie pokonać tych, którzy nie zapominajÄ… o wÅ‚asnej tożsamoÅ›ci, nie rezygnujÄ… z czÅ‚owieczeÅ„stwa i wolnoÅ›ci” (U. Lementowicz, „Poezje Zbigniewa Herberta”, Lublin 2002).
Warto zwrócić uwagę na zapis wiersza. Utwór składa się z jednego zdania, pozbawionego znaków interpunkcyjnych poza siedmioma dwukropkami (zastosowanymi w strofie poświęconej relacjonowaniu wydarzeń z kolejnych dni tygodnia) i czterema myślnikami. W ten sposób utwór wydaje się pozbawiony emocji, zupełnie jak kronika. Warstwę artystyczną wiersza tworzą głównie epitety, metafory i zapytania retoryczne.
strona: 1 2
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Raport z oblężonego miasta - analiza i interpretacja
Autor: Karolina MarlêgaUtwór należy odczytywać jako hoÅ‚d Herberta dla opozycji demokratycznej, która nie daÅ‚a siÄ™ zÅ‚amać: „doprawdy niepojÄ™te że Miasto jeszcze siÄ™ broni”. TytuÅ‚owe „Miasto”, które zawsze pojawia siÄ™ w utworze pisane z wielkiej litery, to oczywiÅ›cie metafory Polski. MajÄ…c to na uwadze, sÅ‚owa:
„i jeÅ›li Miasto padnie a ocaleje jeden
on będzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania
on bÄ™dzie Miasto”
można odbierać jako nawiązanie do hymnu Rzeczpospolitej, a zwłaszcza do dwuwersu:
„Jeszcze Polska nie zginęła,
Kiedy my żyjemy”.
O tym, że „Miasto” to tak naprawdÄ™ Polska mogÄ… Å›wiadczyć również sÅ‚owa, iż przez wieki byÅ‚o ono boleÅ›nie doÅ›wiadczane i najeżdżane przez kolejne armie:
„oblężenie trwa dÅ‚ugo wrogowie muszÄ… siÄ™ zmieniać
nic ich nie łączy poza pragnieniem naszej zagłady
Goci Tatarzy Szwedzi hufce Cesarza pułki Przemienienia Pańskiego
kto ich policzy”.
Herbert pisze tu o niezłomności i waleczności naszego państwa, które wielokrotnie udowodniło, że zasługuje na niepodległość i nie pozwoli sobie jej odebrać nawet dużo silniejszemu najeźdźcy.
W utworze zapisana zostaÅ‚a jeszcze jedna uniwersalna prawda o czÅ‚owieku poddanym fizycznemu i psychicznemu terrorowi: „i tylko sny nasze nie zostaÅ‚y upokorzone”. Podmiot liryczny wskazuje, że zawsze istnieje strefa, której nikt nam nie odbierze – nasze sny, marzenia, pragnienia. W naszych myÅ›lach zawsze jesteÅ›my wolni, jeÅ›li tylko chcemy.
Jak pisze Urszula Lementowicz:„ZakoÅ„czenie utworu peÅ‚ne jest goryczy. Podmiot utożsamia siÄ™ tu z pokrzywdzonÄ… zbiorowoÅ›ciÄ… (posÅ‚uguje siÄ™ formÄ… „my”), mówi o poniżeniu oraz zdradzie i dodaje – tylko sny nasze nie zostaÅ‚y upokorzone. Wskazuje tym samym, że jest taka przestrzeÅ„ – sfera myÅ›li i snów – której nie można zniewolić. W niej czÅ‚owiek może chronić i zachować wÅ‚asnÄ… godność, nad niÄ… nikt, żadnymi metodami, nie potrafi zapanować do koÅ„ca. Przemoc i zdrada nie sÄ… w stanie pokonać tych, którzy nie zapominajÄ… o wÅ‚asnej tożsamoÅ›ci, nie rezygnujÄ… z czÅ‚owieczeÅ„stwa i wolnoÅ›ci” (U. Lementowicz, „Poezje Zbigniewa Herberta”, Lublin 2002).
Warto zwrócić uwagę na zapis wiersza. Utwór składa się z jednego zdania, pozbawionego znaków interpunkcyjnych poza siedmioma dwukropkami (zastosowanymi w strofie poświęconej relacjonowaniu wydarzeń z kolejnych dni tygodnia) i czterema myślnikami. W ten sposób utwór wydaje się pozbawiony emocji, zupełnie jak kronika. Warstwę artystyczną wiersza tworzą głównie epitety, metafory i zapytania retoryczne.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies