Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Współczesność
„Zakazane drzewo wiadomoÅ›ci” odnosi siÄ™ do dyktatury, w której osoba bÄ…dź instytucja, cechujÄ…ce siÄ™ siÅ‚Ä…, poparciem oraz determinacjÄ…, stawiajÄ… siebie w roli Boga, decydujÄ…cego o prawie do prawdy.
Podmiot liryczny wspomina o zainteresowaniach ludzi, którzy zamiast po ilustrowane czasopisma, siÄ™gajÄ… po książki bez obrazków. Wydawnictwa pozbawione zdjęć i rysunków sÄ… peÅ‚ne ważnych zdaÅ„, „paznokciem zakreÅ›lanych albo kredkÄ…”. Wówczas, gdy takie myÅ›li sÄ… wychwytywane przez kolejnych czytelników, dochodzi do rozprzestrzenienia siÄ™ idei i „zapÅ‚adniania umysÅ‚u przez umysÅ‚”. Pozycji, podczas których udaje siÄ™ tego dokonać, nie ma nawet w Kamasutrze:
„Zgroza, w jakich pozycjach,
z jak wyuzdanÄ… prostotÄ…
umysłowi udaje się zapłodnić umysł!
Nie zna takich pozycji nawet Kamasutra”.
Ostatnia zwrotka jest opisem zebrań, na które przychodzą ludzi pragnący swobody w myśleniu. Ulubioną pozycją intelektualnych rozpustników jest siedzenie na krzesełku z nogą założoną na nogę i popijane herbaty:
„W czasie tych schadzek parzy siÄ™ ledwie herbata.
Ludzie siedzą na krzesłach, poruszają ustami.
Nogę na nogę każdy sam sobie zakłada.
Jedna stopa w ten sposób dotyka podłogi,
druga swobodnie kiwa siÄ™ w powietrzu.
Czasem tylko ktoÅ› wstanie,
zbliży się do okna
i przez szparÄ™ w firankach
podglÄ…da ulicÄ™”.
Rzadko kiedy ktoÅ› wstanie, wyjdzie czy chociażby przejdzie parÄ™ kroków, czasami tylko ktoÅ› podejdzie do okna, aby zerknąć na Å›wiat zza firanki. Może to wskazywać na dwie rzeczy: albo nie interesujÄ… siÄ™ Å›wiatem poza pokojem „schadzek”, albo – interpretacja o wiele bardziej prawdopodobna - muszÄ… siÄ™ ukrywać i prowadzić zebrania w konspiracji: „Swoboda myÅ›li i tego typu spotkania sÄ… dla wÅ‚adzy szczególnie niebezpieczne, dlatego trzeba uważać, czy w pobliżu nie ma zagrożenia – stróżów prawa i obroÅ„ców obowiÄ…zujÄ…cej ideologii” (U. Lementowicz, „Poezja WisÅ‚awy Szymborskiej”, Lublin 2003).
Liryk Wisławy Szymborskiej jest jednym z bardziej ironicznych tekstów mistrzyni ciętego słowa i poetyckiej riposty. Zaskakujące przyrównanie wolności słowa i myślenia do pornografii, kojarzonej do tej pory nie jako przejaw swobody obyczajowej, lecz jako seksualna rozpusta, kryje w sobie ukazanie relacji między jednostką a społeczeństwem, między obywatelem a państwem, między słabszym a silniejszym.Głos w sprawie pornografii - intepretacja
Autor: Karolina Marlêga„Zakazane drzewo wiadomoÅ›ci” odnosi siÄ™ do dyktatury, w której osoba bÄ…dź instytucja, cechujÄ…ce siÄ™ siÅ‚Ä…, poparciem oraz determinacjÄ…, stawiajÄ… siebie w roli Boga, decydujÄ…cego o prawie do prawdy.
Podmiot liryczny wspomina o zainteresowaniach ludzi, którzy zamiast po ilustrowane czasopisma, siÄ™gajÄ… po książki bez obrazków. Wydawnictwa pozbawione zdjęć i rysunków sÄ… peÅ‚ne ważnych zdaÅ„, „paznokciem zakreÅ›lanych albo kredkÄ…”. Wówczas, gdy takie myÅ›li sÄ… wychwytywane przez kolejnych czytelników, dochodzi do rozprzestrzenienia siÄ™ idei i „zapÅ‚adniania umysÅ‚u przez umysÅ‚”. Pozycji, podczas których udaje siÄ™ tego dokonać, nie ma nawet w Kamasutrze:
„Zgroza, w jakich pozycjach,
z jak wyuzdanÄ… prostotÄ…
umysłowi udaje się zapłodnić umysł!
Nie zna takich pozycji nawet Kamasutra”.
Ostatnia zwrotka jest opisem zebrań, na które przychodzą ludzi pragnący swobody w myśleniu. Ulubioną pozycją intelektualnych rozpustników jest siedzenie na krzesełku z nogą założoną na nogę i popijane herbaty:
„W czasie tych schadzek parzy siÄ™ ledwie herbata.
Ludzie siedzą na krzesłach, poruszają ustami.
Nogę na nogę każdy sam sobie zakłada.
Jedna stopa w ten sposób dotyka podłogi,
druga swobodnie kiwa siÄ™ w powietrzu.
Czasem tylko ktoÅ› wstanie,
zbliży się do okna
i przez szparÄ™ w firankach
podglÄ…da ulicÄ™”.
Rzadko kiedy ktoÅ› wstanie, wyjdzie czy chociażby przejdzie parÄ™ kroków, czasami tylko ktoÅ› podejdzie do okna, aby zerknąć na Å›wiat zza firanki. Może to wskazywać na dwie rzeczy: albo nie interesujÄ… siÄ™ Å›wiatem poza pokojem „schadzek”, albo – interpretacja o wiele bardziej prawdopodobna - muszÄ… siÄ™ ukrywać i prowadzić zebrania w konspiracji: „Swoboda myÅ›li i tego typu spotkania sÄ… dla wÅ‚adzy szczególnie niebezpieczne, dlatego trzeba uważać, czy w pobliżu nie ma zagrożenia – stróżów prawa i obroÅ„ców obowiÄ…zujÄ…cej ideologii” (U. Lementowicz, „Poezja WisÅ‚awy Szymborskiej”, Lublin 2003).
Błyskotliwy tekst należy interpretować jako odniesienie do sytuacji politycznej w Polsce lat osiemdziesiątych, gdy cenzura traktowała wolnomyślicielstwo jako coś niepożądanego, gorszącego, zakazanego, niczym pornografię. Ze względu jednak na poruszaną problematykę, wiersz nie traci na aktualności nawet we współczesnych czasach, gdy dziennikarze, pisarze czy blogerzy spotykają się atakami partii politycznych czy grup społecznych. Szymborska stworzyła uniwersalny portret czasów, gdy jednostce zabrania się wolności poglądów i wypowiedzi dotyczących wszelkich idei, systemów i ustrojów.
Postawienie podmiotu lirycznego w roli krytyka wolnego myślenia ukazuje go w negatywnym świetle. Jego pogląd o większym niebezpieczeństwie swobody myślenia, niż rozprzestrzeniania powszechnie potępianej pornografii stawia go w roli obrońcy reżimu.
Kreacja podmiotu jest bardzo oryginalna.
„Jest to jednak szczególny mówca – figura ironiczna, prowokujÄ…ca do reakcji – znowu w postaci niezależnych poglÄ…dów. Programowo krÄ™powane wolne myÅ›lenie w totalitarnym systemie rozwija siÄ™ jednak proporcjonalnie do ograniczeÅ„ – przecież nikt nie potrafi go ujarzmić i zniszczyć, ono odróżnia prymitywnych zwolenników pornografii od ludzi przejÄ™tych sprawami narodowymi” (U. Lementowicz, „Poezja WisÅ‚awy Szymborskiej”, Lublin 2003).
ZaskakujÄ…cy sposób, w jaki Szymborska przyrównaÅ‚a myÅ›lenie do potÄ™pianej przez wiÄ™kszość spoÅ‚eczeÅ„stwa pornografii, skÅ‚ania wiÄ™c do nieustannej refleksji nad zaletami wysiÅ‚ku intelektualnego i nad jego wyższoÅ›ciÄ… – lub może podrzÄ™dnoÅ›ciÄ…, wobec bezmyÅ›lnego podporzÄ…dkowania siÄ™. Utwór pokazuje, iż w Å›wiecie zdominowanym przez totalitaryzm lub jakikolwiek podporzÄ…dkowujÄ…cy sobie jednostkÄ™ ustrój polityczny, wolność jest możliwa tylko w myÅ›lach, pozwala zachować niezależność i godność w systemie poniżajÄ…cym czÅ‚owieka. Jak trafnie zauważyÅ‚ Edward Balcerzan: „GÅ‚os w sprawie pornografii to ironiÄ… ocalony przed Å‚atwym patosem hymn na cześć konspiracji w czasie stanu wojennego” (E. Balcerzan, „W szkole Å›wiata”, [w:] „Szymborska. Szkice”, s. 36).
strona: 1 2 3
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies