Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Współczesność
Użyte w tej części sÅ‚owo „lubiÄ™” nie pasuje – zdaniem podmiotu lirycznego – do poezji, ponieważ odnosi siÄ™ raczej do prozaicznych czynnoÅ›ci (gÅ‚askanie psa) lub ulubionych potraw (rosół z makaronem).
„(…) poezjÄ™”
Szymborska kończy swój wiersz słowami:
„PoezjÄ™ –
Tylko co to takiego poezja.
Niejedna chwiejna odpowiedź
Na to pytanie już padła.
A ja nie wiem i nie wiem i trzymam siÄ™ tego
Jak zbawiennej porÄ™czy”.
Z kolei Doroszewski wyjaÅ›nia znaczenie terminu „poezja”: „Poezja – sztuka poetycka. Jako pierwszy z przykÅ‚adów użycia pojawia siÄ™ wiersz Broniewskiego:
Nie wiem, co to poezja
Nie wiem po co i na co
Wiem, że czasami ludzie
CzytajÄ… wiersze i pÅ‚aczÄ…”.
Okazuje siÄ™, iż wytÅ‚umaczenie znaczenia sÅ‚owa „poezja” nie jest wcale takie Å‚atwe. Podmiot przypomina o czynionych już w przeszÅ‚oÅ›ci wielokrotnych próbach zdefiniowania czy sprecyzowania. Wszystkie okazaÅ‚y siÄ™ niewystarczajÄ…ce i „chwiejne”. Nawet on nie jest w stanie w peÅ‚ni okreÅ›lić, czym jest poezja, mimo iż zajmuje siÄ™ tym od dawna (Å›wiadczy o tym powtórzenie „nie wiem i nie wiem”). Niemożność znalezienia odpowiedzi okazuje siÄ™ być swego rodzaju „zbawiennÄ… porÄ™czÄ…”, czyli punktem oparcia i chwilÄ… dajÄ…cÄ… wytchnienie, podczas której nie musi snuć teoretycznych dywagacji, lecz może poÅ›wiÄ™cić siÄ™ przeżywaniu poezji.
„To, że jest owiana nutÄ… tajemnicy, niezwykÅ‚oÅ›ci, niepowtarzalna, jedyna w każdej konkretnej realizacji (wierszu), stanowi jej najwiÄ™kszÄ… wartość (…)Owa niedefiniowalność poezji sprawia, że jest ona zawsze atrakcyjna, za każdym razem frapujÄ…ca, nowa (…) Nazywanie, okreÅ›lanie, ujmowanie w Å›cisÅ‚Ä… terminologiÄ™ to dziaÅ‚ania nie przystajÄ…ce do liryki. Nie sÄ… potrzebne ani wÅ‚aÅ›ciwe. Czytelnicy poezji, chociaż nieliczni, a także jej twórcy, nie przestanÄ… czytać i pisać wierszy z powodu braku definicji. Wystarczy, że jedni i drudzy po prostu sÄ… – to uzasadnia istnienie takiej dziedziny twórczoÅ›ci” (U. Lementowicz, dz. cyt.).
OdwoÅ‚anie do znaczeÅ„, ukrytych w „SÅ‚owniku jÄ™zyka polskiego” ma – zdaniem Zelera - poważne konsekwencje:Niektórzy lubiÄ… poezjÄ™ - interpretacja
Autor: Karolina MarlêgaUżyte w tej części sÅ‚owo „lubiÄ™” nie pasuje – zdaniem podmiotu lirycznego – do poezji, ponieważ odnosi siÄ™ raczej do prozaicznych czynnoÅ›ci (gÅ‚askanie psa) lub ulubionych potraw (rosół z makaronem).
„(…) poezjÄ™”
Szymborska kończy swój wiersz słowami:
„PoezjÄ™ –
Tylko co to takiego poezja.
Niejedna chwiejna odpowiedź
Na to pytanie już padła.
A ja nie wiem i nie wiem i trzymam siÄ™ tego
Jak zbawiennej porÄ™czy”.
Z kolei Doroszewski wyjaÅ›nia znaczenie terminu „poezja”: „Poezja – sztuka poetycka. Jako pierwszy z przykÅ‚adów użycia pojawia siÄ™ wiersz Broniewskiego:
Nie wiem, co to poezja
Nie wiem po co i na co
Wiem, że czasami ludzie
CzytajÄ… wiersze i pÅ‚aczÄ…”.
Okazuje siÄ™, iż wytÅ‚umaczenie znaczenia sÅ‚owa „poezja” nie jest wcale takie Å‚atwe. Podmiot przypomina o czynionych już w przeszÅ‚oÅ›ci wielokrotnych próbach zdefiniowania czy sprecyzowania. Wszystkie okazaÅ‚y siÄ™ niewystarczajÄ…ce i „chwiejne”. Nawet on nie jest w stanie w peÅ‚ni okreÅ›lić, czym jest poezja, mimo iż zajmuje siÄ™ tym od dawna (Å›wiadczy o tym powtórzenie „nie wiem i nie wiem”). Niemożność znalezienia odpowiedzi okazuje siÄ™ być swego rodzaju „zbawiennÄ… porÄ™czÄ…”, czyli punktem oparcia i chwilÄ… dajÄ…cÄ… wytchnienie, podczas której nie musi snuć teoretycznych dywagacji, lecz może poÅ›wiÄ™cić siÄ™ przeżywaniu poezji.
„To, że jest owiana nutÄ… tajemnicy, niezwykÅ‚oÅ›ci, niepowtarzalna, jedyna w każdej konkretnej realizacji (wierszu), stanowi jej najwiÄ™kszÄ… wartość (…)Owa niedefiniowalność poezji sprawia, że jest ona zawsze atrakcyjna, za każdym razem frapujÄ…ca, nowa (…) Nazywanie, okreÅ›lanie, ujmowanie w Å›cisÅ‚Ä… terminologiÄ™ to dziaÅ‚ania nie przystajÄ…ce do liryki. Nie sÄ… potrzebne ani wÅ‚aÅ›ciwe. Czytelnicy poezji, chociaż nieliczni, a także jej twórcy, nie przestanÄ… czytać i pisać wierszy z powodu braku definicji. Wystarczy, że jedni i drudzy po prostu sÄ… – to uzasadnia istnienie takiej dziedziny twórczoÅ›ci” (U. Lementowicz, dz. cyt.).
„Oto poczÄ…tkowa hipoteza interpretacyjna musi ulec zasadniczej zmianie. Zdanie niektórzy lubiÄ… poezjÄ™ nie rysuje siÄ™ już optymistycznie. Definicje sÅ‚ownikowe wprowadziÅ‚y tu wiele przewartoÅ›ciowaÅ„. Po pierwsze niektórzy oznacza grupÄ™ niewielkÄ… (u Szymborskiej 2 promile populacji), lubić można praktycznie wszystko, przy czym znaczenie tego sÅ‚owa jest bardzo szerokie (u Szymborskiej: makaron, szalik – może przez kogoÅ› podarowany i dlatego ulubiony, psa). Wreszcie pojÄ™cie poezja umyka wszelkiej próbie definiowania (w wierszu powtórzenie: nie wiem i nie wiem). Ów brak możliwoÅ›ci bliższego okreÅ›lenia, czym jest poezja, to czynnik dla Szymborskiej najważniejszy. WÅ‚aÅ›nie nieokreÅ›loność materii poetyckiej decyduje o jej wartoÅ›ci. Ale wówczas sÄ…d niektórych, iż lubiÄ… poezjÄ™, staje siÄ™ sÄ…dem wyrażonym przez profana, który nie rozumie istoty problemu. Tylko poeta, nie wiedzÄ…c nic konkretnego o poezji, może powiedzieć: trzymam siÄ™ tego jak zbawiennej porÄ™czy, gdyż owa niewiedza pozwala zachować trzeźwość sÄ…dów” (B. Zeler, dz. cyt., s. 21).
PodkreÅ›lanÄ… przez Zelera niemożność zdefiniowania poezji, bÄ™dÄ…cÄ… jego zdaniem najważniejszym przesÅ‚aniem wiersza, popiera inna badaczka twórczoÅ›ci Szymborskiej. Urszula Lementowicz nazywa analizowany tekst „antymanifestem poetyckim”: „Ów swoisty, prosty manifest – czy raczej antymanifest poetycki – nie propaguje żadnego programu, nie okreÅ›la zadaÅ„ liryki ani charakteru powoÅ‚ania artystycznego twórcy. Autorka wyraźnie sugeruje, że nie o to chodzi. Wystarczy, że wiersze powstajÄ… i znajdujÄ… czytelników. To, że stanowiÄ… oni zaledwie maÅ‚Ä… czÄ…stkÄ™ wÅ›ród innych, nie umniejsza sensu pisania ani rangi poezji” (Urszula Lementowicz, „Poezje WisÅ‚awy Szymborskiej”, Lublin 2003).
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies