Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Współczesność
3. Bitwa pod Dytiatynem, rozegrana 16 września 1920 roku między pododdziałami 13 pułku piechoty a bolszewikami. Po polskiej stronie walczyło około 600 żołnierzy (w tym 60 kawalerzystów), 6 dział i 6 cekaemów. Przyszło im się zmierzyć z hegemonem, mającym pod swoim dowództwem ponad 2000 żołnierzy, około 1000 bagnetów, 1200 szabel, 5 dział i 20 cekaemów. Dokładniejszy obraz starcia przynosi fragment zaczerpnięty ze strony, poświęconej jednej z czterech „Polskich Termopil”:
„DYTIATYN 16 września 1920 roku był miejscem bohaterskiej i tragicznej zarazem bitwy w wojnie polsko-bolszewickiej, zwanej Polskimi Termopilami, stoczonej tu ze słynną dywizją "Czerwonych Kozaków", wspieraną przez brygadę piechoty. Miała ona kluczowe znaczenie dla utrzymania ofensywy na froncie w Małopolsce Wschodniej. Poświęcając swoje życie, niewielki oddział Wojska Polskiego zatrzymał na wiele godzin nieprzyjaciela, ratując przed rozbiciem swą macierzystą 8 Dywizję Piechoty oraz ukraińską dywizję kawalerii. Za swój czyn bohaterowie otrzymali Krzyż Virtuti Militari a miejsce bitwy otoczone zostało wielką czcią ze strony wojska i mieszkańców Małopolski Wschodniej”.
4. Bitwa w obronie Wizny, trwająca od 7 do 10 września 1939 roku w rejonie Wizny na północny wschód od Łomży. Kapitan Korpusu Ochrony Pogranicza Władysław Raginis objął dowództwo nad oddziałem 720 Polaków. Ich przeciwnikami byli Niemcy, kierowani przez gen. Heinza Guderiana i dysponujący wojskami złożonymi z 42 200 żołnierzy, 350 czołgów, 457 moździerzy, dział, granatników oraz wspierani w powietrzu przez Luftwaffe. Nie łatwo obliczyć, iż biorąc pod uwagę liczebność oddziałów - na jednego Polaka przypadło w przybliżeniu sześćdziesięciu Niemców – przewaga była zdecydowanie po stronie wroga. Polacy walczyli jednak dzielnie do końca, oddając swoje życie w obronie Ojczyzny. Zgodnie ze złożoną wcześniej przysięgą Raginis, po wyczerpaniu amunicji i wydaniu rozkazu kapitulacji pozostającym jeszcze przy życiu podwładnym, samotnie pozostał na stanowisku dowodzenia do końca. W końcu popełnił samobójstwo, rozrywając się granatem. Wiele lat po wojnie, bo dopiero 13 maja 1970 kapitan został pośmiertnie odznaczony przez Radę Państwa Krzyżem Złotym Orderu Wojennego Virtuti Militari, a 28 sierpnia 2009 - Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
Ten epizod II wojny światowej, mimo iż zyskał miano jednego z najbardziej bohaterskich, współcześnie jest mało znany. Brak powszechnej wiedzy o heroicznej walce obrońców Wizny nie umniejsza ich zasług dla Polski. Po wojnie w miejscu ich śmierci umieszczono tablicę z napisem: „Przechodniu, powiedz Ojczyźnie, żeśmy walczyli do końca, spełniając swój obowiązek”, a odważna postawa kpt. Raginisa zainspirowała twórców kultury i przedstawicieli oświaty. Dzielny dowódca stał się bohaterem wielu filmów dokumentalnych (m. in. „Wierność” z 1969 roku według scenariusza i w reżyserii Grzegorza Królikiewicza czy „Dzwony znad Wizny” z tego samego roku, autorstwa Franciszka Burdzego), został patronem mnóstwa drużyn harcerskich (np. 31. Szczepu Drużyn Harcerskich i Zuchowych ZHP w Białymstoku) czy bohaterem utworów muzycznych (utwór „40:1” - „Czterdzieści do jednego” - szwedzkiego zespołu metalowego Sabaton). Upamiętnieniu bohaterstwa Raginisa posłużyło także wyprodukowanie przez Pocztę Polską znaczka z serii „Wojna Obronna Polski 1939” z jego podobizną. Poza tym w Internecie istnieje strona (http://www.wladyslawraginis.pl/) poświęcona temu niezwykłemu mężczyźnie, na której czytamy o konieczności pamiętania ważnym epizodzie walk II wojny światowej: Termopile polskie - geneza
Autor: Karolina Marlga3. Bitwa pod Dytiatynem, rozegrana 16 września 1920 roku między pododdziałami 13 pułku piechoty a bolszewikami. Po polskiej stronie walczyło około 600 żołnierzy (w tym 60 kawalerzystów), 6 dział i 6 cekaemów. Przyszło im się zmierzyć z hegemonem, mającym pod swoim dowództwem ponad 2000 żołnierzy, około 1000 bagnetów, 1200 szabel, 5 dział i 20 cekaemów. Dokładniejszy obraz starcia przynosi fragment zaczerpnięty ze strony, poświęconej jednej z czterech „Polskich Termopil”:
„DYTIATYN 16 września 1920 roku był miejscem bohaterskiej i tragicznej zarazem bitwy w wojnie polsko-bolszewickiej, zwanej Polskimi Termopilami, stoczonej tu ze słynną dywizją "Czerwonych Kozaków", wspieraną przez brygadę piechoty. Miała ona kluczowe znaczenie dla utrzymania ofensywy na froncie w Małopolsce Wschodniej. Poświęcając swoje życie, niewielki oddział Wojska Polskiego zatrzymał na wiele godzin nieprzyjaciela, ratując przed rozbiciem swą macierzystą 8 Dywizję Piechoty oraz ukraińską dywizję kawalerii. Za swój czyn bohaterowie otrzymali Krzyż Virtuti Militari a miejsce bitwy otoczone zostało wielką czcią ze strony wojska i mieszkańców Małopolski Wschodniej”.
4. Bitwa w obronie Wizny, trwająca od 7 do 10 września 1939 roku w rejonie Wizny na północny wschód od Łomży. Kapitan Korpusu Ochrony Pogranicza Władysław Raginis objął dowództwo nad oddziałem 720 Polaków. Ich przeciwnikami byli Niemcy, kierowani przez gen. Heinza Guderiana i dysponujący wojskami złożonymi z 42 200 żołnierzy, 350 czołgów, 457 moździerzy, dział, granatników oraz wspierani w powietrzu przez Luftwaffe. Nie łatwo obliczyć, iż biorąc pod uwagę liczebność oddziałów - na jednego Polaka przypadło w przybliżeniu sześćdziesięciu Niemców – przewaga była zdecydowanie po stronie wroga. Polacy walczyli jednak dzielnie do końca, oddając swoje życie w obronie Ojczyzny. Zgodnie ze złożoną wcześniej przysięgą Raginis, po wyczerpaniu amunicji i wydaniu rozkazu kapitulacji pozostającym jeszcze przy życiu podwładnym, samotnie pozostał na stanowisku dowodzenia do końca. W końcu popełnił samobójstwo, rozrywając się granatem. Wiele lat po wojnie, bo dopiero 13 maja 1970 kapitan został pośmiertnie odznaczony przez Radę Państwa Krzyżem Złotym Orderu Wojennego Virtuti Militari, a 28 sierpnia 2009 - Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
„Długotrwałe działania pozwoliły odpierać ataki nieprzyjaciela przez siedem dni. Dwie doby ataków sił pancernych przeciwnika nie przynosiły zamierzonego przez wroga efektu. Układ sił 40:1 na niekorzyść Polaków wydawać by się mógł z góry przesądzony. Nawet dzisiaj skuteczna obrona przez tyle dni wydaje się niemożliwa. Jednak nie dla wszystkich...
strona: 1 2 3
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies