Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Współczesność
Zabijany „jak zwierzÄ™” czÅ‚owiek byÅ‚ w tych latach traktowany jak martwy przedmiot, jak fizyczne ciaÅ‚o, które jest Å›miertelne i ulega pod razami siekiery:
„(…) wizja zabijania czÅ‚owieka jest naturalistyczna, Å›mierć traci ludzki wymiar. CzÅ‚owiek nie ginie w walce, nawet nierównej, ale jest niszczony, likwidowany jak zwierzÄ™. Odebrane jest mu prawo godnej Å›mierci” (B. Szpytma, dz. cyt.).
Różewicz nie wspomina o sferze duchowej, o motywacji do utrzymania siÄ™ przy życiu czy o zabiegach, podejmowanych w celu unikniÄ™cia „porÄ…bania”:
„CzÅ‚owiek zabija i może zostać zabity – ot po prostu, jak zwierzÄ™. Åšmierć ludzi sprowadzona do rangi zwyczajnego faktu, odarta z charakterystycznego dla narodowej martyrologii patosu, pokazuje prawdziwe, brutalne realia wojny” (T. Farent, dz. cyt.).
Ostatni wers tej części informuje, iż zabici jak zwierzÄ™ta ludzie „nie zostanÄ… zbawieni”. Tragiczna informacja zostaÅ‚a podana w suchy i chÅ‚odny sposób, bez emocjonalnego nacechowania, co dowodzi odciÄ™cia siÄ™ przez podmiot liryczny od chrzeÅ›cijaÅ„skiej wiary o życiu po Å›mierci. Jak trafnie zauważa cytowany Farent:
„Ateistyczny Å›wiatopoglÄ…d autora zostaÅ‚ przeniesiony na interpretacjÄ™ Å›wiata przez podmiot liryczny – skoro nie ma Boga, nie może być mowy o zbawieniu, ale nawet gdyby uznać Jego istnienie, czy wówczas, kiedy doszÅ‚o do ludobójstwa, sprowadzenia czÅ‚owieka do roli zwierzÄ™cia rzeźnego, profanacji zwÅ‚ok ludzkich – można byÅ‚o być dobrze przygotowanym od strony duchowej na Å›mierć?”.
Wers ten można interpretować także jako konsekwencję dehumanizacji. Ludzie nie mogą liczyć na zbawienie, ponieważ jest to ludzki przywilej. Oni zostali zestawieni z przedmiotami i zwierzętami, ich los podzielą nawet po śmierci:
„CzÅ‚owiek, który ginie jak zwierzÄ™, jest porÄ…bany jak zwierzÄ™, nie ma – podobnie jak zwierzÄ™ – również duszy. Nie zostanie wiÄ™c zbawiony, bo nie ma kogo zbawiać. ZwierzÄ™ta przecież nie idÄ… do raju” (B. Szpytma, dz. cyt.).
Podobnie jak druga część, także i czwarta jest wyliczeniem przeciwstawnych pojęć, połączonych przy pomocy spójnika i:Ocalony - interpretacja
Autor: Karolina MarlêgaZabijany „jak zwierzÄ™” czÅ‚owiek byÅ‚ w tych latach traktowany jak martwy przedmiot, jak fizyczne ciaÅ‚o, które jest Å›miertelne i ulega pod razami siekiery:
„(…) wizja zabijania czÅ‚owieka jest naturalistyczna, Å›mierć traci ludzki wymiar. CzÅ‚owiek nie ginie w walce, nawet nierównej, ale jest niszczony, likwidowany jak zwierzÄ™. Odebrane jest mu prawo godnej Å›mierci” (B. Szpytma, dz. cyt.).
Różewicz nie wspomina o sferze duchowej, o motywacji do utrzymania siÄ™ przy życiu czy o zabiegach, podejmowanych w celu unikniÄ™cia „porÄ…bania”:
„CzÅ‚owiek zabija i może zostać zabity – ot po prostu, jak zwierzÄ™. Åšmierć ludzi sprowadzona do rangi zwyczajnego faktu, odarta z charakterystycznego dla narodowej martyrologii patosu, pokazuje prawdziwe, brutalne realia wojny” (T. Farent, dz. cyt.).
Ostatni wers tej części informuje, iż zabici jak zwierzÄ™ta ludzie „nie zostanÄ… zbawieni”. Tragiczna informacja zostaÅ‚a podana w suchy i chÅ‚odny sposób, bez emocjonalnego nacechowania, co dowodzi odciÄ™cia siÄ™ przez podmiot liryczny od chrzeÅ›cijaÅ„skiej wiary o życiu po Å›mierci. Jak trafnie zauważa cytowany Farent:
„Ateistyczny Å›wiatopoglÄ…d autora zostaÅ‚ przeniesiony na interpretacjÄ™ Å›wiata przez podmiot liryczny – skoro nie ma Boga, nie może być mowy o zbawieniu, ale nawet gdyby uznać Jego istnienie, czy wówczas, kiedy doszÅ‚o do ludobójstwa, sprowadzenia czÅ‚owieka do roli zwierzÄ™cia rzeźnego, profanacji zwÅ‚ok ludzkich – można byÅ‚o być dobrze przygotowanym od strony duchowej na Å›mierć?”.
Wers ten można interpretować także jako konsekwencję dehumanizacji. Ludzie nie mogą liczyć na zbawienie, ponieważ jest to ludzki przywilej. Oni zostali zestawieni z przedmiotami i zwierzętami, ich los podzielą nawet po śmierci:
„CzÅ‚owiek, który ginie jak zwierzÄ™, jest porÄ…bany jak zwierzÄ™, nie ma – podobnie jak zwierzÄ™ – również duszy. Nie zostanie wiÄ™c zbawiony, bo nie ma kogo zbawiać. ZwierzÄ™ta przecież nie idÄ… do raju” (B. Szpytma, dz. cyt.).
„PojÄ™cia sÄ… tylko wyrazami:
Cnota i występek
Prawda i kłamstwo
Piękno i brzydota
MÄ™stwo i tchórzostwo”.
W czasie wojny w podstawowych wartościach czy pojęciach nastąpił chaos. Stały się jedynie pustymi wyrazami, nie niosącymi ze sobą żadnego sensu, znanego z dotychczasowych systemów aksjologicznych. Pierwszy wers tej części jest nawiązanie, do filozoficznej kategorii pojęcia, rozumianego jako odzwierciedlająca cechy i stosunki charakteryzujące przedmioty i zjawiska rzeczywistości forma, istniejąca w świadomości ludzkiej.
„W filozofii Å›redniowiecznej odbyÅ‚ siÄ™ generalny spór o poznawczÄ… rolÄ™ pojęć. Spór ten nazwany zostaÅ‚ sporem o uniwersalia (powszechniki). TrywializujÄ…c, można by powiedzieć, że jedno ze stanowisk sporu zajmowali zwolennicy poglÄ…du, że pojÄ™cia istniejÄ… jak realne przedmioty wiedzy abstrakcyjnej. Drugie stanowisko reprezentowali tzw. nominaliÅ›ci, którzy twierdzili, że pojÄ™cia nie istniejÄ… w rzeczywistoÅ›ci. Różewicz nadaje sporowi o powszechniki dodatkowego wymiaru. PojÄ™cia sÄ… tylko wyrazami, a wiÄ™c nie stoi za nimi realny byt, ani jakiekolwiek zakorzenienie w kulturze, etyce, moralnoÅ›ci czy nauce. PojÄ™cia sÄ… pojedynczymi wyrazami, nic nie znaczÄ…cymi nazwami, które nie wynikajÄ… z procesu rozwoju cywilizacji, ale w przypadkowy sposób nazywajÄ… rzeczy, stany, zjawiska. Nie można odnieść w stosunku do nich żadnych praw filozoficznych czy logicznych, nie mówiÄ…c już moralnych czy egzystencjalnych” (B. Szpytma, dz. cyt.).
Wojna zburzyÅ‚a i zakwestionowaÅ‚a wszystkie idee, kategorie, aksjomaty, sprowadzajÄ…c do jednego szeregu na przykÅ‚ad „prawdÄ™ i kÅ‚amstwo”. ZasiewajÄ…c zwÄ…tpienie w każdej dziedzinie, uniemożliwiÅ‚a ludziom odróżnianie zÅ‚a od dobra, piÄ™kna od brzydoty. MuszÄ… poruszać siÄ™ w Å›wiecie niepewnych wartoÅ›ci, gdzie nie istniejÄ… żadne normy, gdzie nie ma żadnych zasad i choćby pozoru poczucia bezpieczeÅ„stwa, gdzie upadÅ‚ jÄ™zyk: „pojÄ™cia, nazwy sÄ… niedoskonaÅ‚e, wzglÄ™dne, relatywne. Nie pisujÄ… prawdy o czÅ‚owieku, która jest albo zbyt skomplikowana, alb zbyt prosta” (B. Szpytma, dz. cyt.).
strona: 1 2 3 4 5
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies