Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Współczesność
Wspomnienie Syberii miaÅ‚o na celu przywoÅ‚anie pamiÄ™ci o wszystkich, którzy za czasów caratu i rzÄ…dów wÅ‚adzy sowieckiej zostali tam wywiezieni na pewnÄ… Å›mierć w obozie pracy. W tym kontekÅ›cie „dÅ‚ugość” kolei można zinterpretować jako trasÄ™ polskich mÄ™czenników.
Kolejna linijka okreÅ›la „szerokość” matki-ojczyzny, która pod tym wzglÄ™dem zostaÅ‚a porównana do egzotycznej Sahary. Ta pustynna strefa, bÄ™dÄ…ca najwiÄ™kszÄ… gorÄ…cÄ… pustyniÄ… na Ziemi, rzeczywiÅ›cie rozciÄ…ga siÄ™ na ogromnym teranie. Zajmuje 9 064 300 km² północnej Afryki. Wojaczek wspomniaÅ‚ o niej – podobnie jak w przypadku Syberii – także ze wzglÄ™du na Å‚Ä…czÄ…cÄ… jÄ… z naszym krajem historycznÄ… przeszÅ‚ość. Podczas II Å›wiatowej to wÅ‚aÅ›nie miÄ™dzy innymi na Saharze Alianci (w tym Polacy) rozegrali wiele bitew z paÅ„stwami Osi.
PrzywoÅ‚anie tych dwóch nieprzychylnych czÅ‚owiekowi, skrajnie różniÄ…cych siÄ™ od siebie miejsc – zimnej Syberii i palÄ…cej sÅ‚oÅ„cem Sahary, w kontekÅ›cie matki-ojczyzny zwraca uwagÄ™ czytelnika na czÄ™sto nieżyczliwe i wrogie taktowanie go przez majÄ…cÄ… siÄ™ nim opiekować i dawać poczucie bezpieczeÅ„stwa „rodzicielkÄ™”.
Po przywoÅ‚aniu tak wzniosÅ‚ych i nieco patetycznych obrazów, jak „wieża koÅ›cioÅ‚a”, „Rzymski KoÅ›ciół” i miejsc kojarzÄ…cych siÄ™ z poÅ›wiÄ™ceniem i Å›mierciÄ… tysiÄ™cy Polaków („transsyberyjska kolej” i „Sahara”), podmiot liryczny przechodzi po analizowania psychiki i postÄ™powania matki-ojczyzny poprzez przywoÅ‚ywanie obrazów znanych z codziennoÅ›ci szarego czÅ‚owieka, żyjÄ…cego w PRL-u.
Pierwszym przykÅ‚adem jest „partyjny dziennik”, sugerujÄ…cy „pobożność” matki w ironicznym kontekÅ›cie symbolu peerelowskiej rzeczywistoÅ›ci. Sarkazm podmiotu widać wÅ‚aÅ›nie w zestawieniu cechy „prawdziwego” Katolika z kierowanÄ… przez komunistów gazetÄ… partyjnÄ…, w której nie sposób byÅ‚o znaleźć choćby najmniejszej wzmianki o koÅ›ciele czy wierze w pozytywnym znaczeniu. Porównanie to można także odczytywać jako odbieranie komunizmu niczym wiary. ŻądajÄ…c bezwzglÄ™dnego poparcia dla oficjalnej wÅ‚adzy w licznych publicznych uroczystoÅ›ciach, komuniÅ›ci stawiali swojÄ… ideologiÄ™ na równi z wiarÄ… chrzeÅ›cijaÅ„skÄ…, stajÄ…c siÄ™ na swój sposób Å›wieckim koÅ›cioÅ‚em. WÅ‚aÅ›nie jej dekalog wyznaje w wierszu matka-ojczyzna.
Kolejna linijka przynosi informacjÄ™ o urodzie bohaterki wiersza, jest piÄ™kna „niczym straż pożarna”. To kontrowersyjne zestawienie, sformuÅ‚owane przez podmiot liryczny nasuwa skojarzenie z dzieciÄ™cÄ… fascynacjÄ… wozami i mundurami strażackimi. Z pewnoÅ›ciÄ… nadal co trzeci chÅ‚opiec, zapytany w przedszkolu o swój przyszÅ‚y zawód, odpowie, iż zostanie strażakiem. Taka wÅ‚aÅ›nie jest matka-ojczyzna: piÄ™kna jedynie dla naiwnych, zaÅ›lepionych jej pozornÄ…, powierzchownÄ… urodÄ…, nie dostrzegajÄ…cych kryjÄ…cego siÄ™ w niej niebezpieczeÅ„stwa (pożar, Å›mierć, nieszczęście). Wojaczek ukazuje w tym wersie, iż estetyka Polska polega jedynie na strojność i paradnoÅ›ci. BÅ‚yszczÄ…ce, czerwone kaski czy reprezentatywne mundury skutecznie odwracajÄ… uwagÄ™ od rzeczywistego zagrożenia. Ojczyzna - interpretacja
Autor: Karolina MarlêgaWspomnienie Syberii miaÅ‚o na celu przywoÅ‚anie pamiÄ™ci o wszystkich, którzy za czasów caratu i rzÄ…dów wÅ‚adzy sowieckiej zostali tam wywiezieni na pewnÄ… Å›mierć w obozie pracy. W tym kontekÅ›cie „dÅ‚ugość” kolei można zinterpretować jako trasÄ™ polskich mÄ™czenników.
Kolejna linijka okreÅ›la „szerokość” matki-ojczyzny, która pod tym wzglÄ™dem zostaÅ‚a porównana do egzotycznej Sahary. Ta pustynna strefa, bÄ™dÄ…ca najwiÄ™kszÄ… gorÄ…cÄ… pustyniÄ… na Ziemi, rzeczywiÅ›cie rozciÄ…ga siÄ™ na ogromnym teranie. Zajmuje 9 064 300 km² północnej Afryki. Wojaczek wspomniaÅ‚ o niej – podobnie jak w przypadku Syberii – także ze wzglÄ™du na Å‚Ä…czÄ…cÄ… jÄ… z naszym krajem historycznÄ… przeszÅ‚ość. Podczas II Å›wiatowej to wÅ‚aÅ›nie miÄ™dzy innymi na Saharze Alianci (w tym Polacy) rozegrali wiele bitew z paÅ„stwami Osi.
PrzywoÅ‚anie tych dwóch nieprzychylnych czÅ‚owiekowi, skrajnie różniÄ…cych siÄ™ od siebie miejsc – zimnej Syberii i palÄ…cej sÅ‚oÅ„cem Sahary, w kontekÅ›cie matki-ojczyzny zwraca uwagÄ™ czytelnika na czÄ™sto nieżyczliwe i wrogie taktowanie go przez majÄ…cÄ… siÄ™ nim opiekować i dawać poczucie bezpieczeÅ„stwa „rodzicielkÄ™”.
Po przywoÅ‚aniu tak wzniosÅ‚ych i nieco patetycznych obrazów, jak „wieża koÅ›cioÅ‚a”, „Rzymski KoÅ›ciół” i miejsc kojarzÄ…cych siÄ™ z poÅ›wiÄ™ceniem i Å›mierciÄ… tysiÄ™cy Polaków („transsyberyjska kolej” i „Sahara”), podmiot liryczny przechodzi po analizowania psychiki i postÄ™powania matki-ojczyzny poprzez przywoÅ‚ywanie obrazów znanych z codziennoÅ›ci szarego czÅ‚owieka, żyjÄ…cego w PRL-u.
Pierwszym przykÅ‚adem jest „partyjny dziennik”, sugerujÄ…cy „pobożność” matki w ironicznym kontekÅ›cie symbolu peerelowskiej rzeczywistoÅ›ci. Sarkazm podmiotu widać wÅ‚aÅ›nie w zestawieniu cechy „prawdziwego” Katolika z kierowanÄ… przez komunistów gazetÄ… partyjnÄ…, w której nie sposób byÅ‚o znaleźć choćby najmniejszej wzmianki o koÅ›ciele czy wierze w pozytywnym znaczeniu. Porównanie to można także odczytywać jako odbieranie komunizmu niczym wiary. ŻądajÄ…c bezwzglÄ™dnego poparcia dla oficjalnej wÅ‚adzy w licznych publicznych uroczystoÅ›ciach, komuniÅ›ci stawiali swojÄ… ideologiÄ™ na równi z wiarÄ… chrzeÅ›cijaÅ„skÄ…, stajÄ…c siÄ™ na swój sposób Å›wieckim koÅ›cioÅ‚em. WÅ‚aÅ›nie jej dekalog wyznaje w wierszu matka-ojczyzna.
Matka jest również „cierpliwa jak oficer Å›ledczy”. To kolejny dowód na sÅ‚uszność odczytywania wiersza w kontekÅ›cie komunizmu, gdy sÅ‚owo „ojczyzna” przywodziÅ‚o Wojaczkowi na myÅ›l SÅ‚użbÄ™ BezpieczeÅ„stwa, organ bezpieczeÅ„stwa PRL, dziaÅ‚ajÄ…cy w latach 1956-1990 i majÄ…cy na celu utrwalać wÅ‚adzÄ™ komunistycznÄ… wszelkimi możliwymi sposobami, nie wykluczajÄ…c morderstw czy tortur.
Podobnie jak wzmianka o „pobożnoÅ›ci” niczym „partyjny dziennik”, także ten wers należy interpretować ironicznie.
„I bolesna jak gdyby w poÅ‚ogu” – Wojaczek przywoÅ‚uje popularny w sztuce chrzeÅ›cijaÅ„skiej motyw Matki Boskiej Bolesnej. Po wizerunek cierpiÄ…cej po stracie Syna, klÄ™czÄ…cej pod krzyżem Maryi siÄ™gnÄ…Å‚ wczeÅ›niej m. in. Adam Mickiewicz. W jego liryku „Do Matki Polki” czytamy:
strona: 1 2 3 4
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies