Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Współczesność
„O matko Polko!...
Klęknij przed Matki Bolesnej obrazem
I na miecz patrzaj, co jej serce krwawi,
Takim wróg piersi twe przeszyje razem!”
W obrazie Wojaczka Matka Jezusa cierpi „jak gdyby w połogu”, czyli okresie bezpośrednio po porodzie. Wers można byłoby rozpatrywać jako świadectwo ogromnego bólu i stopniowego dochodzenia do siebie po potężnym fizycznym wysiłku, jednak taką interpretację uniemożliwia ironiczna wstawka „jak gdyby”. Obnaża to bezproduktywność, bezideowość i odgrywanie teatralnej pozy przez „matkę-komunistyczną ojczyznę”, próbującą zaskarbić sobie miłość ludu litością i współczuciem.
„I prawdziwa jak gumowa pałka” – kolejne nawiązanie do komunistycznych „metod” radzenia sobie z opozycją czy po prostu niewygodnymi ludźmi. Matka-ojczyzna jest tak samo prawdziwa i realna, jak pałka wykonana z gumy. Niestety, jej dzieci nie mogą liczyć na razy z kauczuku czy dętki, ich buntowniczość i walkę o wolność karze uderzeniami metalowego drąga lub drewnianego kija.
Cierpiący na uzależnienie od alkoholu Wojaczek wzmianki o piwie i „setkach” wstawił nie z powodu swojego nałogu, lecz z konieczność zobrazowania metody kierowania ludźmi:
„Matka dobra jak piwo żywieckie
Piersi matki dwie pobożne setki”.
Władze PRL słusznie uważały, iż łatwiej i sprawniej jest rządzić uzależnionym społeczeństwem, niż trzeźwo myślącymi. O skali propagowania picia alkoholu w komunizmie często wypowiada się i pisze historyk z Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk, dr Krzysztof Kosiński, autor opracowania „Historia pijaństwa w PRL”:
„PRL był krajem powszechnego pijaństwa, na dochodach z monopolu opierał się ówczesny budżet państwa (…)W roku 1938 statystyczny mieszkaniec II RP wypił 1,5 litra alkoholu (w przeliczeniu na czysty spirytus). W pierwszych latach powojennych ten wskaźnik wynosił 2,2 litra, a w roku 1956 - 3,2 litra. Do połowy lat 60. tendencja wzrostowa utrzymywała się, a od połowy lat 60. nabrała przyspieszenia. W 1965 r. "statystyczny" Polak wypił 4,1 litra czystego alkoholu, w 1970 r. - już 5,1 litra. (…)Był to jednak dopiero początek prawdziwej fali powszechnego pijaństwa, które rozpętało się w latach 70. Pod koniec dekady wypijano rocznie blisko 300 mln litrów alkoholu, co w przeliczeniu na głowę mieszkańca dawało ok. 8,6 litra (…)Czego jak czego, ale wódki nie brakowało. W 1978 r., w szczytowym okresie spożycia alkoholu, jeden punkt sprzedaży alkoholu przypadał na 631 osób, co czyniło z PRL kraj najlepiej zaopatrzony w napoje procentowe w całej Europie. Nic dziwnego - monopol spirytusowy okazał się jednym z najbardziej dochodowych państwowych przedsiębiorstw w PRL.”
Troskliwość matki-ojczyzny Wojaczek porównał z opiekuńczością „bufetowej”, czyli barmanki. Aby zwiększyć utarg, była gotowa dolewać każdemu, kto jeszcze miał pieniądze. Ojczyzna - interpretacja
Autor: Karolina Marlga„O matko Polko!...
Klęknij przed Matki Bolesnej obrazem
I na miecz patrzaj, co jej serce krwawi,
Takim wróg piersi twe przeszyje razem!”
W obrazie Wojaczka Matka Jezusa cierpi „jak gdyby w połogu”, czyli okresie bezpośrednio po porodzie. Wers można byłoby rozpatrywać jako świadectwo ogromnego bólu i stopniowego dochodzenia do siebie po potężnym fizycznym wysiłku, jednak taką interpretację uniemożliwia ironiczna wstawka „jak gdyby”. Obnaża to bezproduktywność, bezideowość i odgrywanie teatralnej pozy przez „matkę-komunistyczną ojczyznę”, próbującą zaskarbić sobie miłość ludu litością i współczuciem.
„I prawdziwa jak gumowa pałka” – kolejne nawiązanie do komunistycznych „metod” radzenia sobie z opozycją czy po prostu niewygodnymi ludźmi. Matka-ojczyzna jest tak samo prawdziwa i realna, jak pałka wykonana z gumy. Niestety, jej dzieci nie mogą liczyć na razy z kauczuku czy dętki, ich buntowniczość i walkę o wolność karze uderzeniami metalowego drąga lub drewnianego kija.
Cierpiący na uzależnienie od alkoholu Wojaczek wzmianki o piwie i „setkach” wstawił nie z powodu swojego nałogu, lecz z konieczność zobrazowania metody kierowania ludźmi:
„Matka dobra jak piwo żywieckie
Piersi matki dwie pobożne setki”.
Władze PRL słusznie uważały, iż łatwiej i sprawniej jest rządzić uzależnionym społeczeństwem, niż trzeźwo myślącymi. O skali propagowania picia alkoholu w komunizmie często wypowiada się i pisze historyk z Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk, dr Krzysztof Kosiński, autor opracowania „Historia pijaństwa w PRL”:
„PRL był krajem powszechnego pijaństwa, na dochodach z monopolu opierał się ówczesny budżet państwa (…)W roku 1938 statystyczny mieszkaniec II RP wypił 1,5 litra alkoholu (w przeliczeniu na czysty spirytus). W pierwszych latach powojennych ten wskaźnik wynosił 2,2 litra, a w roku 1956 - 3,2 litra. Do połowy lat 60. tendencja wzrostowa utrzymywała się, a od połowy lat 60. nabrała przyspieszenia. W 1965 r. "statystyczny" Polak wypił 4,1 litra czystego alkoholu, w 1970 r. - już 5,1 litra. (…)Był to jednak dopiero początek prawdziwej fali powszechnego pijaństwa, które rozpętało się w latach 70. Pod koniec dekady wypijano rocznie blisko 300 mln litrów alkoholu, co w przeliczeniu na głowę mieszkańca dawało ok. 8,6 litra (…)Czego jak czego, ale wódki nie brakowało. W 1978 r., w szczytowym okresie spożycia alkoholu, jeden punkt sprzedaży alkoholu przypadał na 631 osób, co czyniło z PRL kraj najlepiej zaopatrzony w napoje procentowe w całej Europie. Nic dziwnego - monopol spirytusowy okazał się jednym z najbardziej dochodowych państwowych przedsiębiorstw w PRL.”
Kończący ironiczną charakterystykę dwuwers niesie wiele znaczeń:
„Matka Boska jak Królowa Polski
Matka cudza jak Królowa Polski”.
Genezę nadania Matce Boskiej tytułu Królowej Polski odsłania redaktor artykułu „Święto Matki Bożej Królowej Polski”, opublikowanego na stronie Oazy Parafii MBK w Toruniu z okazji przypadających na 3 maja każdego roku uroczystości:
„Sam (…) tytuł Matki Bożej jako Królowej narodu polskiego sięga drugiej połowy XIV wieku: Grzegorz z Sambora nazywa Maryję Królową Polski i Polaków. Uzasadnienie tytułu "Królowej" pojawi się w XVII wieku po zwycięstwie odniesionym nad Szwedami, które przypisywano wstawiennictwu Maryi.
Za rządów króla Jana Kazimierza (1648-1668) Polska przeżywała tragiczne chwile. (…) doszło do nowej wojny ze Szwecją, która dysponowała nowoczesną, doskonale wyposażoną armią. (…) Obrona Jasnej Góry jakby nowe siły wlała w sparaliżowany organizm narodu. Uwierzono w zwycięstwo. Na wiosnę 1655 roku całe południe Polski było już wolne od wroga. Król Jan Kazimierz wrócił do kraju. Dnia l kwietnia 1656 roku przed cudownym obrazem Matki Bożej Łaskawej we Lwowie nuncjusz papieski. Piotr Vidoni, celebrował uroczyście Mszę świętą. Na Podniesienie król zszedł z tronu, złożył berło i koronę, i padł na kolana przed wielkim ołtarzem. Zaczynając od słów: "Wielka Boga - Człowieka Matko, Najświętsza Dziewico" ogłosił Matkę Bożą za szczególną Patronkę Królestwa Polskiego. Przyrzekł szerzyć Jej cześć, ślubował wystarać się u Stolicy Apostolskiej pozwolenie na obchodzenie Jej święta jako Królowej Korony Polskiej, zająć się losem ciemiężonych pańszczyzną chłopów i zaprowadzić w kraju sprawiedliwość społeczną. (…) Kiedy w roku 1945 Polska uzyskała uwolnienie od jarzma hitlerowskiego. Episkopat Polski, pod przewodnictwem kardynała Augusta Hlonda, na Jasnej Górze odnowił akt poświęcenia się i oddania Bożej Matce. Ponowił też złożone przez króla Jana Kazimierza śluby. W uroczystości tej brała udział milionowa rzesza wiernych. (…) Po drugiej wojnie światowej Jasna Góra jeszcze dobitniej pełniła rolę duchowej stolicy Polski. Jednak kolejne lata nie sprzyjały rozwojowi myśli i kultury religijnej. Wiara w oczach komunistów była czymś złym. Owszem, bo walczyła ze złem. Nawet duchowni byli prześladowani, w tym Prymas, kardynał Stefan Wyszyński. W czasie uroczystej "Wielkiej Nowenny", na apel prymasa Polski, kardynała Stefana Wyszyńskiego, cała Polska ponownie oddała się pod opiekę Najświętszej Maryi Wspomożycielki. 26 sierpnia 1956 roku Episkopat Polski dokonał aktu odnowienia ślubów jasnogórskich, które przed trzystu laty złożył król Jan Kazimierz. Prymas Polski był wtedy w więzieniu. Symbolizował go pusty tron i wiązanka biało-czerwonych kwiatów. Po sumie pontyfikalnej odczytano przez prymasa ułożony akt odnowienia ślubów narodu. W 1962 r. Jan XXIII ogłosił Maryję Królową Polski główną patronką kraju i niebieską Opiekunką naszego narodu”.
strona: 1 2 3 4
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies