Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Współczesność
„Leżnia” zaliczyć możemy wiÄ™c do grupy utworów w „Mylnych wzruszeniach”, których celem nie jest zabawa jÄ™zykiem, lecz próba nakreÅ›lenia specyficznego typu osobowoÅ›ci poetyckiej, a także ludzkiej. WyÅ‚ania siÄ™ z tego utworu, a także z caÅ‚ego podzbioru „Leżenia”, podmiot liryczny odizolowany od reszty Å›wiata, koncentrujÄ…cy siÄ™ na wÅ‚asnych przeżyciach, celebrujÄ…cy otaczajÄ…cÄ… go rzeczywistość z wszystkimi jej aspektami, nawet pozornie bÅ‚ahymi, trywialnymi, nijakimi, a nawet nieatrakcyjnymi. Bohater BiaÅ‚oszewskiego jest niezainteresowany bieżącymi sprawami politycznymi, nie szuka idealnej miÅ‚oÅ›ci, nie chce naprawiać Å›wiata, zamiast tego woli napawać siÄ™ leżeniem na kanapie i rozmyÅ›laniem. MaÅ‚o tego, jest on w stanie tworzyć prawdziwe traktaty poetyckie na ten temat! Dla niego zaleganie godzinami na łóżku nie jest lenistwem, a kontemplacjÄ…, możliwoÅ›ciÄ… dotarcia w gÅ‚Ä…b siebie.
Przejdźmy do interpretacji „LeżeÅ„”. Już sam tytuÅ‚ jest bardzo charakterystyczny dla twórczoÅ›ci BiaÅ‚oszewskiego. Neologizm ten sÅ‚uży jako okreÅ›lenie czynnoÅ›ci wylegiwania siÄ™ w łóżku i rozmyÅ›lanie. Utwór skÅ‚ada siÄ™ z piÄ™ciu strof, z których każda jest oznaczona kolejnym numerem. Pierwsza zwrotka ma charakter introdukcji, przedstawia stosunek podmiotu lirycznego do otoczenia. Sytuacja liryczna przedstawia siÄ™ nastÄ™pujÄ…co: ciemność, mieszkanie, bohater leży. Podmiot liryczny czuje siÄ™ częściÄ… otoczenia, o czym Å›wiadczÄ… zÅ‚Ä…czenia wyrazów: „ciemno-ja”, „mieszkanio-ja”, „leżenio-ja”. Mieszkanko, a zwÅ‚aszcza łóżko, jest jego fortecÄ… przed czyhajÄ…cymi w na zewnÄ…trz, w mrokach nocy, niebezpieczeÅ„stwami. Podmiot liryczny czuje siÄ™ bezpieczny, nie zagrażajÄ… mu „nocne szpary” Å›wiata zewnÄ™trznego.
Podmiot liryczny czuje siÄ™ na tyle swobodnie, że oddaje siÄ™ beztroskiemu przeciÄ…ganiu. „WydÅ‚użanie siÄ™” jest niczym nie skrÄ™powane, ponieważ łóżko jest na tyle duże, że bez problemu mieÅ›ci bohatera. Brak „poprzeczek zÅ‚oÅ›ci” oznaczać może negatywne bodźce, które zmusiÅ‚by by podmiot liryczny do opuszczenia legowiska. Skoro nie ma żadnych przeszkód, może on beztrosko oddawać siÄ™ bÅ‚ogiemu lenistwu. PrzeciÄ…ganie siÄ™ nie ma wrÄ™cz koÅ„ca, dziÄ™ki czemu możliwe jest osiÄ…gniÄ™cie stanu wewnÄ™trznego spokoju, rozluźnienia: „puszcza siÄ™ w dobrze sobie bycie”. Podmiot liryczny osiÄ…gnÄ…Å‚ bÅ‚ogÄ… harmoniÄ™, która pozwoliÅ‚a mu zajrzeć w gÅ‚Ä…b siebie.
Kolejna strofa ukazuje zamiÅ‚owanie podmiotu lirycznego do lenistwa, pozornego lenistwa. Jak już siÄ™ poÅ‚oży, to czuje siÄ™ niemal zroÅ›niÄ™ty z łóżkiem, a raczej wroÅ›niÄ™ty w je. PosÅ‚uguje siÄ™ bardzo interesujÄ…cÄ… metaforÄ…: „zawsze do wyrwania zielony”, w której porównuje siebie do owocu, który zbyt wciąż pozostaje niedojrzaÅ‚y i nie nadajÄ…cy siÄ™ do oderwania od gaÅ‚Ä™zi. Pojawia siÄ™ tu jeszcze jedna metafora: „leżenie zapuszcza korzenie”, która ma uÅ›wiadomić odbiorcy, iż podmiot liryczny nie kÅ‚adzie siÄ™ na krótkÄ… drzemkÄ™, ale może wylegiwać siÄ™ godzinami, a nawet dniami. Podmiot liryczny przywiÄ…zany jest do łóżka do tego stopnia, iż zatraca wiarÄ™ w chodzenie: „nie wierzÄ™ w poruszanie siÄ™”. WedÅ‚ug niego, to wÅ‚aÅ›nie leżenie jest esencjÄ… życia, tym co wyróżnia Å›wiadomego czÅ‚owieka od zwierzÄ™cia. Leżenia - interpretacja i analiza
Autor: Karolina Marlêga„Leżnia” zaliczyć możemy wiÄ™c do grupy utworów w „Mylnych wzruszeniach”, których celem nie jest zabawa jÄ™zykiem, lecz próba nakreÅ›lenia specyficznego typu osobowoÅ›ci poetyckiej, a także ludzkiej. WyÅ‚ania siÄ™ z tego utworu, a także z caÅ‚ego podzbioru „Leżenia”, podmiot liryczny odizolowany od reszty Å›wiata, koncentrujÄ…cy siÄ™ na wÅ‚asnych przeżyciach, celebrujÄ…cy otaczajÄ…cÄ… go rzeczywistość z wszystkimi jej aspektami, nawet pozornie bÅ‚ahymi, trywialnymi, nijakimi, a nawet nieatrakcyjnymi. Bohater BiaÅ‚oszewskiego jest niezainteresowany bieżącymi sprawami politycznymi, nie szuka idealnej miÅ‚oÅ›ci, nie chce naprawiać Å›wiata, zamiast tego woli napawać siÄ™ leżeniem na kanapie i rozmyÅ›laniem. MaÅ‚o tego, jest on w stanie tworzyć prawdziwe traktaty poetyckie na ten temat! Dla niego zaleganie godzinami na łóżku nie jest lenistwem, a kontemplacjÄ…, możliwoÅ›ciÄ… dotarcia w gÅ‚Ä…b siebie.
Przejdźmy do interpretacji „LeżeÅ„”. Już sam tytuÅ‚ jest bardzo charakterystyczny dla twórczoÅ›ci BiaÅ‚oszewskiego. Neologizm ten sÅ‚uży jako okreÅ›lenie czynnoÅ›ci wylegiwania siÄ™ w łóżku i rozmyÅ›lanie. Utwór skÅ‚ada siÄ™ z piÄ™ciu strof, z których każda jest oznaczona kolejnym numerem. Pierwsza zwrotka ma charakter introdukcji, przedstawia stosunek podmiotu lirycznego do otoczenia. Sytuacja liryczna przedstawia siÄ™ nastÄ™pujÄ…co: ciemność, mieszkanie, bohater leży. Podmiot liryczny czuje siÄ™ częściÄ… otoczenia, o czym Å›wiadczÄ… zÅ‚Ä…czenia wyrazów: „ciemno-ja”, „mieszkanio-ja”, „leżenio-ja”. Mieszkanko, a zwÅ‚aszcza łóżko, jest jego fortecÄ… przed czyhajÄ…cymi w na zewnÄ…trz, w mrokach nocy, niebezpieczeÅ„stwami. Podmiot liryczny czuje siÄ™ bezpieczny, nie zagrażajÄ… mu „nocne szpary” Å›wiata zewnÄ™trznego.
Podmiot liryczny czuje siÄ™ na tyle swobodnie, że oddaje siÄ™ beztroskiemu przeciÄ…ganiu. „WydÅ‚użanie siÄ™” jest niczym nie skrÄ™powane, ponieważ łóżko jest na tyle duże, że bez problemu mieÅ›ci bohatera. Brak „poprzeczek zÅ‚oÅ›ci” oznaczać może negatywne bodźce, które zmusiÅ‚by by podmiot liryczny do opuszczenia legowiska. Skoro nie ma żadnych przeszkód, może on beztrosko oddawać siÄ™ bÅ‚ogiemu lenistwu. PrzeciÄ…ganie siÄ™ nie ma wrÄ™cz koÅ„ca, dziÄ™ki czemu możliwe jest osiÄ…gniÄ™cie stanu wewnÄ™trznego spokoju, rozluźnienia: „puszcza siÄ™ w dobrze sobie bycie”. Podmiot liryczny osiÄ…gnÄ…Å‚ bÅ‚ogÄ… harmoniÄ™, która pozwoliÅ‚a mu zajrzeć w gÅ‚Ä…b siebie.
W kolejnej, czwartej strofie, podmiot liryczny dowodzi prawdziwoÅ›ci swojego przekonania. Wyraża przekonanie, iż takie leżenie i rozmyÅ›lanie jest wbrew naturze. Gdyby zechciaÅ‚ siÄ™ bowiem poÅ‚ożyć na Å‚onie przyrody i oddawać bÅ‚ogiemu leniuchowaniu i rozmyÅ›laniu, prÄ™dzej czy później zostaÅ‚by pożarty: „bo niech ja w naturze / tak sobie leżę-myÅ›lÄ™ / to zaraz napadnie mnie coÅ› i zje”.
Podmiot liryczny wyraża przekonanie, iż „leżenie-myÅ›lenie” nie leży w naturze, lecz mimo to jest niezbywalnym i najważniejszym atrybutem Å›wiadomego czÅ‚owieka. DziÄ™ki leżeniu bowiem możliwe jest czynienie dobra, co wyróżnia nas od zwierzÄ…t. W trakcie wypoczynku, nachodzÄ… nas dobre myÅ›li, wspaniaÅ‚e pomysÅ‚y i natchnienia. KontemplujÄ…c, czy medytujÄ…c, pielÄ™gnujemy wewnÄ™trzne dobro. WedÅ‚ug podmiotu lirycznego, im wiÄ™cej leżymy, tym jesteÅ›my lepszymi ludźmi:
strona: 1 2 3
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies